Śniło mi się, że:
- Mama leciała do pracy na grzbiecie chalkedry (fioletowego węża z głową krokodyla i skrzydłami nietoperza),
- mój wujek Markus ov Kujvis posiadał kilka egzemplarzy ,,Doktryny tajemnej'' Heleny Bławatskiej, oraz film nakręcony na jej podstawie,
- poznałem piękną dziewczynę, brunetkę o długich włosach (mogła być Polką lub Serbką), którą zapragnąłem poślubić zamiast Marii Sokołowskiej, owa dziewczyna zawstydziła mnie swoją pobożnością, widziałem jak idzie gdzieś z księdzem, niestety paliła papierosa oraz miała zmarszczki,
- przeglądałem wulgarną książeczkę dla dzieci o pedofilach,
- pewien angielski pisarz - fantasta udał się po inspirację do małej, zapadłej wioski gdzieś w Anglii, zobaczył tam na drzewie dwa mówiące ludzkim głosem zające w ciemnozielonych pelerynach, oraz ludzi podobnych do dalmatyńczyków,
- Disney nakręcił film o młodości Cruelii de Mon, która kiedyś nazywała się Diabolina i była czarownicą,
- Marco Polo służył Aragornowi, a gdy pojechał do Imperium Mongolskiego, Wielki Chan kazał mu karmić pingwiny dwiema łyżeczkami,
- byłem na jakiejś imprezie dla młodzieży, na której spotkałem Evcelmę ov Taurayakovą, która mi dokuczała i zabierała moje zapiski,
- w Parku Kasprowicza w Szczecinie urządzono zwierzyniec, w którym pokazywano wyłącznie białe zwierzęta np. stadko miniaturowych lam; chciałem je pogłaskać, lecz bałem się, że mnie oplują,
- Mariusz Trynkiewicz napisał w więzieniu książkę, którą chciały wydać ,,Supernowa'', ,,Fabryka słów'' i inne wydawnictwa,
- widziałem ukwieconą łąkę, na której były centaury i młodociane nimfy w białych sukienkach; jedna z nich powiedziała, że z dwojga złego wolałaby pójść do haremu niż zostać żoną bobra.