,,Limbus (łac. ,,Brzeg''), w nauce Kościoła kat: L. patrum, otchłań, miejsce, w którem były zatrzymane po śmierci dusze sprawiedliwych ze St. Testamentu, aż do zmartwychwstania Jezusa Chrystusa i l. puerorum (infantum) miejsce, w którym znajdują się dusze dzieci, które zmarły bez chrztu'' - ,,Encyklopedia Powszechna Wydawnictwa Gutenberga tom 9 Lauda do Małpy''.
W
październiku 2014 r. przeczytałem powieść Wiktora Pielewina
,,Batman
Apollo''
(wcześniej, czytając ,,Sezon
burz''
Andrzeja Sapkowskiego natrafiłem nawiązanie do innej książki
Pielewina - ,,Świętej
księgi wilkołaka'',
z której zaczerpnięty został motyw zmiennokształtnej lisicy –
aguary). Autor
jest Rosjaninen, ateistą zainteresowanym buddyzmem i przeciwnikiem
Putina (młodzieżówka partii Jedna Rosja wzorując się na
nazistach publicznie paliła jego książki).
Akcja
,,Batmana
Apollo''
rozgrywa się współcześnie (w powieści występują aluzje do
sprawy ,,Pussy
Riot'')
w Rosji (na moskiewskiej Rublowce mieścił się Hartland –
siedziba wampirów), w podziemnym zamku Draculi, w zaświatach
zwanych ,,limbo''
(patrz motto niniejszego posta) oraz w siedzibie tytułowego Batmana
Apolla – amerykańskim jachcie na oceanie. Głównym bohaterem jest
rosyjski wampir Rama Drugi, zaś powieść opowiada o jego rozterkach
miłosnych (rozdarcie między Herą, a amerykańską wampirzycą
Sophie), oraz o kolejnych stopniach inicjacji w wampirzej
społeczności, aż do zjednoczenia z Wielkim Wampirem. W
książce wampiry noszące imiona mitycznych bogów od niepamiętnych
czasów zniewalają ludzkość za pomocą kłamstw (Czarna Zasłona)
i żywią się ich krwią (nadały jej politycznie poprawne
określenie ,,czerwona
ciecz'')
i spożywanym podczas Czerwonej Ceremonii narkotykiem – tzw.
,,bablosem'',
czyli ludzkim bólem. Wampirom służą przywódcy ludzkości (tzw.
,,chaldeje'')
, szerzący kłamstwa i pomnażający cierpienie na świecie. W
zamian za kolaborację, wampiry po śmierci wyławiają dusze możnych
tego świata z limba i pozwalają im rodzić się na nowo. Większość
wampirów jest zła, do wyjątków należą Dracula, Ozyrys, Rama i
Sophie chcący uwolnić ludzkość. Wywierają wpływ na ludzką
kulturę, która ma służyć przysparzaniu nowych cierpień, z
których wytwarzany jest bablos. Potrafią zamieniać się w
nietoperze i lubią medytować wisząc głową w dół w tzw.
,,hamlecie''.
Na czele rosyjskich wampirów stoi potwór zwany Wielką Myszą.
Przypomina gigantycznego nietoperza z monstrualnie długą szyją,
zakończoną co jakiś czas zmienianą głową wampirzycy zawsze
noszącą imię Isztar. Władca wszystkich wampirów świata nosi
tytuł ,,batmana'',
czyli imperatora – ów władca o imieniu Apollo jest hermoafrodytą,
a jedną z jego postaci, jego lepszą połową jest Sophie, w której
zakochał się Rama.
W
powieści jest mnóstwo nawiązań mitologicznych i religijnych.
Pojawiają się wzmianki o Atlantydzie, limbie (była to nauka
teologiczna, od której Kościół już odszedł; patrz św. Jan
Paweł II – encyklika ,,Evangelium
vitae''),
pojawia się też germański smok Fafnir i diabły o krótkich,
zielonych ogonach. Wampiry noszą imiona bóstw mezopotamskich (Enlil
Maratowicz, Marduk Siemionowicz, Isztar Borisowna), egipskich
(Ozyrys, uczeń Draculi), fenickich (Baal Pietrowicz), indyjskich
(Rama Drugi, a także Mara, który w starożytności mamił iluzjami
Buddę), greckich (Apollo, Hera, a także władca limba Aides, czyli
Hades), celtyckich (trzy francuskie wampiry Esus, Taranis i Teutes
noszące imiona galijskich bogów), germańskich (Loki, Baldur), a
jedno imię nawiązuje nawet do mitologii gnostyckiej (pierwowzorem
Sophie była Pistis Sofia). Na uwagę zasługuje też wampirza księga
przepowiedni, zwana ,,Kalendarzem
Atzlańskim''
(nawiązanie do kalendarza Majów, o którym było głośno jeszcze w
2012 r.). Oprócz nawiązań mitologicznych powieść zawiera szereg
nawiązań do kultury wysokiej i masowej; do dzieł M. Bułhakowa
(,,Mistrz
i Małgorzata''
i ,,Psie
serce''),
Brama Stokera (,,Drakula''),
H. P. Lovecrafta (wzmianka o Ctulhu), do komiksów i filmów o
Batmanie, do Teletubisiów, a nawet do gry komputerowej ,,Angry
Birds''.
Spodobała
mi się daleko posunięta krytyka Putina (min. nawiązanie do lotu
prezydenta Rosji na lotni razem ze stadem żurawi) i braku sensownej
opozycji, a także postać poczciwego i wiernego kierowcy wampirów
Grigorija, który był mołdawskim profesorem teologii i
gastarbeiterem. Natomiast
moje zastrzeżenia dotyczą bluźnierczego sposobu przedstawiania
Boga jako Wielkiego Wampira, oraz tego, że lekarstwem na zniewolenie
ludzi przez wampiry był buddyzm – Dracula był wampirzym
odpowiednikiem Buddy (jako katolik wolałbym, aby taką wyzwalającą
rolę pełniło chrześcijaństwo).
Doceniam
odwagę Autora w krytyce tyranii Putina, ale bardziej podobają mi
się takie książki jak: ,,Mistrz
i Małgorzata'', ,,Powrót Wolanda'', ,,Wampir z M – 3'', ,,Wampir
z MO'' i
,,Witajcie w Rosji''.