W gimnazjum z wielkim zainteresowaniem czytałem geograficzne czasopismo ,,Wally zwiedza świat''. Oto co znalazłem w nim na temat mitologii greckiej:
,, [...] Wspaniali herosi
Grecy opowiadali legendy zwane mitami, o walecznych mężczyznach i kobietach. Herosi dzielnie stawiali czoła niebezpieczeństwom, walcząc ze złem. Musieli bić się z przerażającymi bestiami, które miały magiczną moc!
Pół na pół
Mityczne potwory wyglądały jak połączenie kilku istot - ciało pochodziło od jednej istoty, a głowa od drugiej! Na przykład wstrętne harpie miały ptasie ciała i szpetne kobiece głowy. Mityczne potwory nie zawsze były złe. Niektóre centaury, półludzie, półkonie, były odważne i mądre. Bardzo często pomagały wojownikom ćwiczyć się w walce i jeździe konnej. [...]
Gorgony
Gorgony były straszliwymi potworami. Miały wielkie skrzydła, wijące się węże zamiast włosów. Każdy, kto spojrzał w ich oczy, zmieniał się w kamień! Dzielnemu herosowi, Perseuszowi, udało się pokonać najgroźniejszą z Gorgon - Meduzę, której uciął głowę. Z jej szyi wyskoczyły dwie postacie - Chryzaor, wojownik uzbrojony w złoty miecz i Pegaz, piękny, skrzydlaty koń.
Potworny labirynt
Minotaur był potworem - człowiekiem o głowie byka, który pożerał ludzi! Co roku siedmiu chłopców i siedem dziewcząt składano bestii w ofierze. Dopiero Tezeusz, syn króla Aten, postanowił zabić Minotaura. Żeby się nie zgubić w labiryncie, w którym żył potwór, rozwijał kłębek jedwabnych nici. Grecki heros odłamał róg Minotaura i zabił go nim jak sztyletem. Wracając, Tezeusz zwijał nić i w ten sposób cały i zdrowy dotarł do wyjścia!'' - ,,Wally zwiedza świat! część 31 Grecja''.