Strony

sobota, 24 września 2016

Oniricon cz. 242

Śniło mi się, że:

- wieczorem szedłem ulicą w pobliżu Urzędu Miejskiego w Szczecinie i widziałem konie i owczarki niemieckie, których się bałem, potem znów zrobiło się widno i w tym samym miejscu dokuczał mi mały chłopiec Osip wraz z kolegami, który podszywał się pod wymyślone przeze mnie postaci; zaszedłem na jakieś targowisko, gdzie dokuczali mi członkowie grupy rekonstrukcyjnej ,,Slavica'' i byłem cały czas smutny,






- byłem Harrym Potterem i miałem zły humor; w parku zaczepił mnie rosnący na drzewie smok o ciele z liści; ciągnąłem go za szyję, aż się mocno wydłużyła, a smok był na mnie zły,





- o. John Boshobora brał udział w Soborze Watykańskim II; komuniści chwalili ten sobór jako walkę z Lilith,






- Staszek Grążel ponownie przeniósł się do XIX wieku i tym razem poślubił Helenę Korzecką, bo jej narzeczony Fryderyk umarł,
- kardynał Joseph Ratzinger był trzmielem,
- pewien długowłosy Japończyk o krzywym nosie; syn Jacka Fedorowicza hodował w swoim mieszkaniu gigantyczne warzywa zajmujące całe pokoje,






- blog ,,Mitoslavia'' jest czytany w Korei Północnej, gdzie czytał go Kim Dzong Un, który znał język polski i przyjechał do Polski, gdzie chciał mnie zmuszać do przyjęcia komunizmu, aż w końcu zacząłem się z nim bić,






- Jazon i Odyseusz wracali statkiem z Troi i przepłynęli obok skały Symplegady, na której siedział Tryton; Odyseusz na polecenie Trytona wszedł na skałę i zamienił się w kamień, przez co Penelopa stała się wdową, a Telemach sierotą, wówczas Jazon zastrzelił Trytona z łuku,
- ujrzałem w oknie dziewczynę podobną do Jeny ov Blackeyovej i zagadnąłem do niej,






- jedzenie krewetek jest grzechem,
- w miasteczku Eerie Indiana pewien chłopiec postanowił uwięzić inne dzieci w szkolnym sklepiku, który zlał się w jedno z toaletą; wabił dzieci do siebie każąc im oddawać mocz i jeść upieczoną przez siebie pizzę,







- byłem politeistą i broniłem Kriszny, który spalił Las Khandawa, mówiąc, że mieszkał w nim groźny smok,
- szedłem przez korytarz, a gdy brama się zamknęła, wyważyłem ją, na zewnątrz jakiś człowiek nazwał mnie kaleką.