Chociaż
jesteśmy gatunkiem dominującym na Ziemi, to jednak boimy się wielu
zwierząt. Ileż to osób panikuje na widok osy, myszy, czy żaby ?!
Chociaż te strachy są przesadzone, to niektóre zwierzęta potrafią
zabić człowieka. Jednak i tu pojawiają się naciągane historie.
Te zwierzęta również nie działają złośliwie, bo tak tylko
człowiek postępuje, ale w celu zdobycia pokarmu, obrony życia
swojego, potomstwa, lub przypadkowo. Celem tego artykułu jest
zapoznanie Czytelnika z tymi zwierzętami, nie zapominając, że
największym zabójcą ludzi jest sam człowiek.
Groźne
mogą być nie tylko duże zwierzęta, ale i te małe, jak i
prymitywne
Protista.
Tak małe, że widać je tylko pod mikroskopem. Ameby żyjące w
polskich wodach nie szkodzą ludziom, ale te żyjące w Indiach już
tak... Żyjąc w wodzie czynią ją trującą dla ludzi. Wyjątkiem
są Hindusi, którzy żyjąc na tych terenach, przystosowali się do
groźnych ,,sąsiadów''. Podobna sytuacja ma miejsce na Galapagos.
Malaria, zwana
zimnicą nie jest ani chorobą bakteryjną, ani wirusową. Jej
sprawcą jest zarodziec malaryczny, podłużny wiciowiec żyjący w
ciałach komarów. Malaria występuje na podmokłych terenach o
ciepłym lub gorącym klimacie. W Europie głównymi ogniskami
malarii były: Pontyjskie Błota (Włochy) słynne z malaryczności
jeszcze przed podbojem rzymskim, Fryzja Wschodnia (Niemcy) i tereny
południowej Polski. Na malarię umierało więcej ludzi niż w
wyniku wojen, z czego II wojna światowa była wyjątkiem. Na malarię
umarł Aleksander Wielki. W Indiach tylko likwidując malarię udało
się przywłaszczyć potężny szmat dżungli, aby przydzielić go
emerytowanym wojskowym. Ile to zdziałał jeden tylko pierwotniak!
Równie
niebezpieczny jest świdrowiec żyjący w organizmie muchy tse –
tse. Dawni podróżnicy zabezpieczali się przed śpiączką w ten
sposób, że zawieszali na kapeluszu dyndające, puchate ,,ogonki''.
Obecnie śpiączka i nagana są mniejszym zagrożeniem z powodu
ograniczenia populacji muchy tse – tse.
Rzęsistek
pochwowy jest groźnym pasożytem kobiet, który prowadzi do
bezpłodności. Często przyczyną zarażenia się nim jest brak
higieny.
Niektóre
parzydełkowce za pomocą swoich komórek parzydełkowych mogą zabić
człowieka. Należą do nich niektóre meduzy. Bełtwa i bąbelnica
żyją u wybrzeży Europy. Jednak w myśl przysłowia ,,
nie
taki diabeł straszny jak go malują''
porażenie jadem bąbelnicy choć wywołuje ból i dolegliwości
krążeniowe, rzadko jest śmiertelne.
Bardziej
niebezpieczna jest osa morska – duża meduza pojawiająca się
masowo u wybrzeży Australii od września do października. Obrona
przed nią sprowadza się do okrywania ciała specjalnymi
kombinezonami.
Niebezpieczne są
także niektóre ukwiały, ale tylko wtedy gdy się je dotyka.
Liczne
robaki są dokuczliwymi pasożytami, czasem śmiertelnymi. Tasiemce:
uzbrojony i nieuzbrojony pasożytują na człowieku jako żywicielu
ostatecznym. Wcześniej ich żywicielami są świnie (tasiemiec
uzbrojony) i krowy (tasiemiec nieuzbrojony). Objawy żerowania tych
zwierząt charakteryzują się bladością i chudością, w kale
chorego
widać białe, oderwane bez szody dla tasiemca człony. Aby się nimi
nie zarazić, należy nie jeść surowej wieprzowiny i wołowiny, ani
mięsa nie badanego przez weterynarza.
Również
wiele obleńców jest nie tylko szkodliwych, ale i niebezpiecznych.
Należy do nich riszta, cienki biały robak, który wgryzając się w
skórę składa tam jaja. Jeszcze 50 lat temu riszta była postrachem
Buchary...
Glista
ludzka jest trochę mniej niebezpieczna. Zarażenie się nią
postępuje w wyniku jedzenia skażonych owoców i warzyw, picia
brudnej wody itd. Jaja glisty są przenoszone przez muchy, dlatego
należy chronić produkty spożywcze przed tymi owadami.
Owsik
jest bardzo pospolitym pasożytem dziecięcym. Jego obecność
sygnalizuje swędzenie odbytu, ponieważ tam są złożone jaja.
Niektórzy
boją się i brzydzą niesłusznie, bezbronnych i pożytecznych
dżdżownic. Jest to zupełnie absurdalne, chociaż niektóre
pierścienice naprawdę mogą zabić człowieka.
Ileż
to osób nie narzeka na pijawki ?! Długie i śliskie, wypijają krew
z człowieka, uprzykrzając pobyt w wodzie. Pijawki nadrzewne spadają
z gałęzi i się pożywiają. Czytelnik może zapałać jeszcze
większą niechęcią do tych zwierząt, gdy się dowie, że w XVII
wieku w Polsce pijawki lekarskie wykrwawiły na śmierć dziecko.
Jednak strach ma wielkie oczy również w tym wypadku. Dziecko
zginęło, bo pijawek było bardzo dużo, ponieważ w owych czasach
akweny były czystsze niż obecnie. Poza tym pijawki lekarskie mają
zastosowanie w medycynie, a w Chinach służą nawet do jedzenia.
Pijawką
notorycznie zabijającą ludzi jest pijawka nilowa. Dostając się
wraz łykiem wody do gardła może udusić człowieka. W takim
przypadku uratować może go tylko zabieg chirurgiczny.
Wiele
skorupiaków ma szczypce, czasem na tyle ostre, aby przeciąć ludzką
skórę (kraby). Jednak rawka modliszkowata bije tu wszelki rekord.
Jej odnóża chwytne zbudowane na modłę tych jakie ma modliszka, są
tak mocne, że mogą uciąć ludzką dłoń.
Czy
istnieją niebezpieczne owady? Owszem, mimo iż panika na widok
pszczoły czy osy jest wręcz śmieszna, to niektóre owady mogą
zabić człowieka.
Kruszczyc
goliat jest owadem wielkim i silnym. Potrafi mocnym uściskiem pokryw
skrzydłowych i odnóży urwać palec.
W
niektórych zagospodarowanych przez człowieka, a więc z zachwianą
równowagą ekologiczną lasach, można zobaczyć tablice
ostrzegające przed … gąsienicami. Czy tu ktoś kpiny urządza, bo
przecież wszyscy wiemy, że w lasach żyją gąsienice, albo
informuje się o tym, by bronić lasu przed wandalami? Nic z tych
rzeczy. Z powodu zbyt małej liczby sikor i kukułek, ropuch, jeży
itd. zbyt licznie rozmnożyły się dwa gatunki motyli: brudnica
mniszka i brudnica nieparka. Ich gąsienice zwane potocznie liszkami,
są chronione długimi, chitynowymi włoskami wypełnionymi jadem.
Powoduje on podrażnienia skóry, bywa też czasem przyczyną
alergii. Czasem owe ,,igły'' odrywają się z wiatrem. Oprócz tego
wymienione gąsienice wyrządzają szkody w roślinności.
,,Wpychać
kij w mrowisko''
oznacza prowokować, robić sobie kłopoty. Nikt nie lubi jak mu po
ciele chodzą mrówki i gryzą. Z krajowych mrówek największe
cierpienie zadają rudnice, które z łatwością przecinają skórę,
a ich kwas mrówkowy powoduje dotkliwy ból.
Najbardziej
niebezpieczne jest ukąszenie australijskiej mrówki – buldoga
mogącej zabić człowieka.
Nie
mniej niebezpieczne są mrówki koczujące, owe ,,siafu''
z ,,W pustyni i w
puszczy''
Henryka Sienkiewicza. Te mrówki istnieją naprawdę i mogą zjeść
człowieka. Żyją w Afryce i Ameryce Południowej. Nazywane także
,,mrówkami
legionistkami''
wędrują z miejsca na miejsce i pożerają każde napotkane zwierzę.
Czasem penetrują ludzkie siedziby, które przez ich mieszkańców są
w odpowiednim czasie opuszczane wraz z co cenniejszym żywym
dobytkiem. Po takiej ,,wizycie'' dom jest przesiąknięty zapachem
kwasu mrówkowego i nie ma w nim ani jednego żywego stworzenia.
Jeśli człowiek spotka te owady w lesie, nie może uciekać na
drzewo, bo tam mrówki też wejdą i zjedzą. Powinien za to zejść
z drogi, ponieważ na lądzie poruszają się gęsiego.
Osy,
pszczoły, trzmiele – kiedy się masowo pojawiają latem, niektórzy
niepotrzebnie się stresując, wręcz wychodzą ze skóry ze strachu
przed, jak sami to nazywają: 'ugryzieniem'. Nazwa błędna, ponieważ
żądłówki bronią się za pomocą żądła usytuowanego na
odwłoku. U pszczół żądło jest wyposażone w zadziory, które
zaczepiają się w skórze żądlonego zwierzęcia stałocieplnego.
Wymienione owady przyciągają słodycze, kwiaty i jaskrawe ubrania
kojarzące się z kwiatami, a czasem perfumy. Podczas takich
,,odwiedzin'' należy zachowywać się spokojnie, nie straszyć
owadów, nie machać rękami, ale uważać, aby nie połknąć
,,współbiesiadników''. O tym, że żądłówki nie są złośliwymi
uprzykrzaczami ludzkiego życia mogę osobiście zaświadczyć: osa
siedziała mi na jabłku, trzmiel chodził mi po ręce, obserwowałem
gniazdo os na jakiejś wycieczce, a we wszystkich tych przypadkach
obyło się bez żądła, chociaż nie miałem na sobie roboczego
ubioru bartnika, a zachowywałem się spokojnie. Czasami jednak mają
miejsce wypadki śmiertelne. Na południu USA żyje podgatunek
pszczoły miodnej będący hybrydą pszczół afrykańskich i
miejscowych – amerykańskich. Owa rasa żądli śmiertelnie i jest
bardzo agresywna.
U
wielu ludzi mucha w mieszkaniu wywołuje zdenerwowanie swoim
brzęczeniem. Wielu chwyta wtedy środek owadobójczy, czy choćby
gazetę i pragnie śmierci znienawidzonego owada. Mucha domowa
żerując na odchodach i odpadkach spożywczych przenosi wiele
groźnych chorób.
Natomiast
mucha tse – tse przenosi śpiączkę, chorobę szkodliwą również
dla ludzi, natomiast nagana dziesiątkuje bydło i konie.
Samice
komarów odżywiają się krwią. Jednym z żywicieli jest człowiek.
Aby się przed nimi zabezpieczyć należy pobierać dużo witaminy B,
grubo się ubierać i stosować odpowiednie środki odstraszające.
Atakują również w nocy dlatego ustawia się zapasowe parasole.
Oprócz tego przeprowadza się akcje odkomarzania. Tropikalne komary
są nosicielami wielu pasożytów.
Pchły
nie mają dobrej opinii. Odżywiają się krwią, powodując
swędzenie. Ich naturalnym środowiskiem jest brud i kurz, a niektóre
przenoszą choroby. I to takie, że przy nich wybryki Pchły
Szachrajki nic nie znaczą. Pchła szczurza jest nosicielem zarazków
dżumy. Gdy szczur, na którym dotychczas pasożytowała zginie,
przenosi się na człowieka...
Wesz
ludzka dzieląca się na dwie odmiany: wesz głowową i wesz
odzieżową, również odżywia się krwią. Jej odchody zostawiane
na głowie żywiciela są zarażone bakteriami tyfusu.
A
jak przedstawia się sprawa z pajęczakami? Wiele osób wręcz, że
tak się wyrażę, ,,wariuje'' na widok pająka. Czy warto? W Polsce
nie ma pająków mogących zabić człowieka, a te niebezpieczne,
atakują tylko wtedy, gdy są zaatakowane, przestraszone lub
naciśnięte. W Europie ich przedstawicielem jest tarantula z
południa tegoż kontynentu. Jej ukąszenie jest bardzo bolesne, ale
rzadko kiedy śmiertelne. W starych przekazach podawano fałszywe
informacje, że ukąszony wpada w popęd szalonego tańca, zwanego
,,
tarantellą''.
Tak naprawdę poszkodowany wił się z bólu i tyle.
W
Azji Środkowej żyje blisko spokrewniony z czarną wdową, karakurt
(tur. ,,czarny pająk''). Jego ukąszenie jest śmiertelne, a ofiara
przed śmiercią widzi w majakach czarnego pająka. Karakurt jest
czarno ubarwiony.
Jego
najbliższa krewna, czarna wdowa jest najniebezpieczniejszym pająkiem
świata. Pod jej pękatym, okrągłym odwłokiem znajdują się
czerwone plamki. Mimo, iż taka groźna, czarna wdowa jest płochliwa.
Atakuje tylko wtedy gdy jej pajęczyna jest uszkodzona. Sekret jej
zabójczości polega na tym, że swoje sieci umieszcza w najmniej
spodziewanych miejscach np. w muszli klozetowej. Na niektórych
terenach wytępiono czarne wdowy za pomocą miotaczy płomieni.
Ptasznik,
duży pająk żyjący w Ameryce Południowej jest niebezpieczny dla
człowieka. Chociaż taki groźny, to Indianom dostarcza mięsa, a
czasem jajek o gorzkawym smaku. Pająka łapie się w jego norce ręką
owiniętą grubym liściem, zabija się go i zjada.
Atrax
robustus
również jest niebezpieczny.
Podobnie
jak pająków, wielu ludzi boi się skorpionów. Owe pajęczaki mają
odwłoki zakończone kolcem jadowym. Czasami chowają się w domach,
różnych ich zakamarkach, nawet w częściach garderoby. Skorpiony
żądlą jednak tylko w poszukiwaniu pokarmu, oraz w obronie
własnej; kiedy są łapane, straszone lub nadepnięte.
Najgroźniejsze skorpiony to królewski i saharyjski, a najmniej
niebezpieczny dla człowieka jest skorpion włoski o czarnym
ubarwieniu chitynowego pancerza, żyjący na terenie
śródziemnomorskim. Jest on gatunkiem synantropijnym; często
zamieszkuje ludzkie siedziby.
Jakie
jest najgroźniejsze zwierzę Polski? Wielu wylicza wilki i
niedźwiedzie, a tymczasem to zwierzę jest dużo mniejsze i
pospolite. Należy do pajęczaków. Jest to kleszcz. Odżywia się
krwią, w tym ludzką, czyhając osiadły w krzakach. Może przenosić
zapalenie opon mózgowych i boreliozę. Nie wszystkie kleszcze są
zarażone, ale na boreliozę nie ma szczepionki. Należy unikać
łażenia po krzakach, nosić odpowiednie odzienie, oraz uważnie
lustrować ciało po powrocie z lasu. Jeśli jakiś kleszcz się
przyczepi, należy go delikatnie wykręcić pęsetą.
U
niektórych śliskie ciało ślimaków wywołuje obrzydzenie, ale
nasz winniczek krzywdy człowiekowi nie zrobi. Jednak niektóre inne
mięczaki – tak. Stożek jest pięknym, owalnym ślimakiem morskim,
uzbrojonym w żądło. Potrafi on zabić człowieka.
W
starych żeglarskich opowieściach olbrzymie małże żyjące w
Oceanie Indyjskim i Pacyfiku, zwane przydaczniami cieszą się złą
sławą ludojadów. Przydacznia ma dwuklapową, ciężką muszlę
mogąca z łatwością wygiąć stalowy łom. Tymczasem nie jest
złośliwym mordercą jak próbuje się ją przedstawić. Małż nie
interesuje się człowiekiem obok, a muszla zamyka się bardzo wolno.
Często to człowiek jest zabójcą przydaczni. Nurokowie przecinają
mięsień zwierający i … miękkie ciało bezbronnego zwierzęcia
jest gotowe do wyciągnięcia na powierzchnię.
Tak
samo złą sławą cieszą się głowonogi. Uważano te mięczaki za
zatapiaczy statków, a francuski pisarz Victor Hugo na kartach
,,
Pracowników
morza''
opis ośmiornicy wysysającej krew z nurka za pomocą swoich
przyssawek, a nie ssawek. Naprawdę służą one do czepiania się, a
nie do ssania. Spróbujmy sprostować oklepane bzdury o głowonogach.
Żyje wiele ich gatunków, z których największy jest kalmar
olbrzymi (20 m długości). To on zainspirował powstanie legend o 2
– kilometrowym Krakenie z mitologii skandynawskiej. Ów potwór
opisany przez XVI – wiecznego, szwedzkiego przyrodnika Olafa
Magnusa jako realistyczne zwierzę, miał kształt ośmiornicy,
podczas gdy prawdziwe ośmiornice osiągają rekordowo długość 9
metrów, co i tak jest dużo. U wybrzeży RPA zdarzyło się, że
duża ośmiornica skrępowała rybaka swymi mackami, ale skończyło
się na zabraniu zegarka. Wiele głowonogów jest masowo zjadanych
przez ludzi, zaś niektóre małe ośmiorniczki można hodować w
akwarium.
Człowiek
boi się także ryb. Oczywiście nikt nie ucieka z krzykiem na widok
sklepu rybnego, ani akwarium, ale niektóre ryby mogą zabić
człowieka. Najprymitywniejsze i zarazem najbardziej znane pod tym
względem są rekiny. Te ryby, znane głównie z filmu ,,
Szczęki''
Stevena Spielberga, gdzie zbudowany do grania w filmie model był o
jeden metr dłuższy niż w naturze, są przesadnie znienawidzone, a
wielu ludzi panikuje na widok trójkątnej płetwy. Tymczasem
człowieka mogą zabić rekiny średniej wielkości jak żarłacze
ludojad i tygrysi, sporadycznie także rekin – młot. Podczas ataku
tych rekinów na łódkę lub tratwę, próbuje się je wystraszyć
chlapiąc o wodę. Rekiny atakują głównie zwierzęta stare i
chore, lub topiące się, tak więc owo chlapanie może tylko to
wrażenie zwiększyć. Zdarzają się wypadki atakowania surferów
przez rekiny, które biorą ich deski za uchatki. Najbezpieczniej
jest pod wodą... Dopóki w zasięgu węchu rekinów nie znajdzie się
trochę krwi. Wtedy rekiny ogarnia zespołowy popęd apetytu, czyli
szał żarcia, a wtedy człowiek może zginąć. Niektóre plemiona
polinezyjskie polują na rekiny pod wodą rozpruwając im brzuch
nożem. Nieliczne gatunki rekinów żyjące w Bałtyku są niegroźne
dla ludzi.
Niektóre
płaszczki, chociaż żadne nie jedzą ludzi, mogą ich zabić w
obronie własnej. Małe gatunki morskie mają ogon wyposażony w
długi kolec jadowy, który może się regenerować po odłamaniu.
Ludzie mogą się przed nimi bronić, szurając nogami w piasku, aby
je wystraszyć. Ryba płynie wtedy ku górze nie robiąc człowiekowi
krzywdy. Istnieją również płaszczki mogące razić prądem.
Szczególnie pięknie ubarwiona jest drętwa pawik o kolorowym
rysunku dwóch ,,oczu'', mającego odstraszać drapieżniki.
W
Amazonce i Orinoko żyją małe sumiki canero również niebezpieczne
dla człowieka. Są grubości palca, a szkodzą pływającym tak
ludziom w ten sposób, że w poszukiwaniu pokarmu mogą wślizgiwać
się do otworów w ciele. Jeśli canero dostaną się do organizmu,
giną i rozkładając się powodują zakażenie.
Chociaż
piranie są takie małe, w stwarzane przez nie zagrożenie nikt nie
wątpi. Żyją w rzekach Amazonce i Orinoko. Mają ostre, drobne zęby
ukryte pod grubymi, mięsistymi wargami. Polują grupowo. Zwabia je
zapach krwi. Częściej mają okazję zjadać inne ryby, kajmany,
ptaki, owady itd. W akwarium są bardziej płochliwe niż w naturze,
ale lepiej nie wkładać tam palca.
Skorpnenokształtne
są grupą morskich, jadowitych ryb wyposażonych w kolce jadowe.
Największa i chyba najpiękniejsza z nich jest skrzydlica.
Ubarwienie pasiaste w odcieniach jasnych i ciemnym, kolce jadowe ma
usytuowane na końcach szablastych promieni płetw piersiowych. Małe
gatunki mogą być przy dużej dozie ostrożności hodowane w
akwarium.
Skorpeny
są mniejsze i mają krótsze kolce. Swoim ubarwieniem przypominają
obiekt, na którym czatują na zdobycz. Po usunięciu kolców
jadowych, skorpena jest jadalna. Jej mięso smakiem przypomina miód;
dodaje się do niego pikantnych przypraw, aby nie zemdliło.
Podobny
tryb życia prowadzi ryba – kamień (szkaradnica). Jest czarna i
owalna. Często jej skórę pokrywają glony, ukwiały, pąkla itd.
Jej płetwa grzbietowa składa się z kolców niebezpiecznych dla
człowieka. Aborygeni z Quesland inscenizują przedstawienia, w
których jeden z aktorów następuje stopą na drewniany model tej
ryby i udaje, że umiera.
Mureny
to ryby duże i silne, wyposażone w ostre zęby. Dawniej uważano,
że są to ryby jadowite. Ludzi pierwsze nie atakują. Niektórzy
nurkowie zakładają je sobie na szyję. Lepiej jednak nie wkładać
ręki do zamieszkanej przez murenę dziury.
Chociaż
niemal wszyscy wiedzą o jego istnieniu, opowiada się o nim wiele
bzdur. Węgorz elektryczny, ani nie żyje w morzu, ale w rzekach
Amazonce i Orinoko, ani nie jest węgorzem, którego przypomina
jedynie kształtem! Prawdziwe są natomiast historie o jego rażeniu
prądem, wystarczająco silnym, aby zapalić żarówkę. Aby się
uchronić przed tymi rybami, wpędza się bydło do rzeki, aż
węgorze elektryczne wyczerpią swój ładunek.
Nikt
się nie boi śmiertelnie jadowitej fugi, żyjącej w wodach
opływających Japonię. Bo też fugu nie może zabić za życia. Jej
mięso jest jadalne i cenione, ale jego jedzenie jest bardzo
niebezpieczne. Krew i narządy wewnętrzne są trujące, a mięśnie
jadalne. Według japońskiego prawa, rybę tę mogą przyrządzać
tylko odpowiednio wyszkoleni kucharze.
W
Polsce żyje kulinarny odpowiednik japońskiej fugi. Tą rybą jest
brzana, która w okresie tarła jest trująca, podobnie jak ikra i
narybek.
Płazy
to na ogół zwierzęta nieszkodliwe dla człowieka. Wraz z rozwojem
zoologii i szkolnictwa coraz mniej osób panikuje na widok żaby czy
ropuchy, częściej wydają nam się interesujące, a nawet ładne.
Ci co się ich boją, zachowują się aż żałośnie np. Spiro
(zdrobnienie od Spirydona) z dziecięcych wspomnień pobytu Gerlada
Durella na Korfu zwymiotował na widok dwóch ropuch. Chociaż wiele
z nich, w tym wszystkie krajowe są jadowite, to człowieka mogą
zabić tylko niektóre gatunki, które w Polsce nie występują.
Dotykając je, trzeba je trzymać przez jakąś osłonę, nie brać
ręki do ust czy oczu, a potem ją umyć.
Klasyfikacja
drzewołazów żyjących w lasach tropikalnych Ameryki Południowej
jest kwestią sporną. Bywają zaliczane do żab lub rzekotek. Ich
skóry są bardzo kolorowe, zupełnie odbiegając od przyjętego
obrazu żabki zielonej. Jest do ostrzeżenie dla drapieżników,
ponieważ ich skóra jest przesiąknięta jadem. Indianie
wykorzystują go do zatruwania strzał. Łapią drzewołazy rękoma
zabezpieczonymi liśćmi i w koszach transportują do osady. Tam
dotykają końcami strzał skóry, która pokrywa się białą
wydzieliną (jadem). Po tym zabiegu są one wypuszczane.
Ropucha
rogata żyjąca w Ameryce Środkowej i Południowej ma ostre zęby i
jest agresywna. Potrafi dotkliwie zranić konia, ale i człowiekowi
się dostanie.
Aga,
również latynoamerykańska, jest największą ropuchą świata i
bardzo jadowitą. Ma zatrutą skórę, skrzek i kijanki. Za głową
ma skórne narośle, w których przechowuje jad służący do
strzelania nim w kierunku wroga.
W
niektórych beletrystycznych opracowaniach można zobaczyć sceny
walki ludzi pierwotnych z dinozaurami. Za najgroźniejszego
przedstawia się z reguły tyranozaura. Tak naprawdę dinozaury
wymarły na długo przed pojawieniem się człowieka. Jednak niektóre
współczesne gady mimo iż tak groźne nie są, to niektóre z nich
mogą zabić człowieka.
Niewiele
jest takich jaszczurek. Największym ich przedstawicielem jest waran
z Komodo (3 m długości). Odżywia się mięsem ssaków i ptaków,
ma ostre zęby i pazury, jego gruby i ciężki ogon z łatwością
kruszy najgrubsze kości. Może zabić człowieka, ale częściej
konsumuje jelenie i dziki.
W
Polsce padalec mylony ze żmiją, zaś w Azji Południowo –
Zachodniej gekon turecki są uważane za jadowite i tępione. Całkiem
niesłusznie, ponieważ zwierzęta te nie wytwarzają jadu i zjadają
szkodliwe owady.
Niemniej
jadowite jaszczurki istnieją. Są to dwa gatunki heloderm: heloderma
arizońska i heloderma meksykańska. Są jaskrawo ubarwione w celu
ostrzegania drapieżników. Chociaż system zatruwania innego
organizmu jest dość prymitywny, to uchwyt szczęk tych jaszczurek
spokrewnionych z waranami jest bardzo mocny.
Z
wszystkich gadów węże w większości pożyteczne i nieszkodliwe
cieszą się najgorszą sławą. Budzą obawę przed ukąszeniem, a
tymczasem z wyjątkiem mamb, które bronią się ,,na zapas'' i są
bardzo szybkie (mamba zielona i czarna), to jednak inne węże
atakują w obronie własnej, przestraszone lub nadepnięte. Z
jadowitych węży omówimy niektóre. Sposobem obrony przed ich jadem
są surowice, wytwarzane właśnie z tego samego jadu.
Jedynym
jadowitym wężem Polski jest żmija zygzakowata, z wszystkich
naszych węży najpóźniej wzięta pod ochronę, po długich
naleganiach ekologów.
Węże
morskie chociaż osiągają najwyżej 90 cm długości, a więc nie
zatapiają statków, są najbardziej jadowite z wszystkich węży
(jedna kropla jadu węża morskiego może zabić pięciu ludzi, a 5
kropli jadu żmii zabija jedną osobę). Wprawni nurkowie i rybacy
biorą do rak całe pęki tych gadów, aby się popisać przed
turystami i oddzielają je od ryb złapanych do sieci.
Nie
mniej groźne są australijskie tajpan i wąż tygrysi. Nawet jeśli
ofiara przeżyje, to zatrutą kończynę trzeba amputować.
Niektórzy
boją się niejadowitych boa dusicieli, anakond i pytonów. W
przypadku szczególnie dużych okazów ten strach bywa uzasadniony,
chociaż bardzo rzadko atakują ludzi.
Z
wszystkich gadów żółwie cieszą się największą sympatią, są
chętnie trzymane w domowych hodowlach itd. Nikt się ich nie boi,
ale czy słusznie? Nie – w przypadku jednego tylko gatunku. Żółw
jaszczurowaty jest mięsożerny i niewybredny. Zdarza mu się
kaleczyć brodzących w wodzie odgryzając im palce.
Z
krokodylowatych niebezpieczne są krokodyle i aligatory, oraz
kajmany. Są niewybredne i człowieka też mogą zjeść. Zdarzyło
się nawet, że stado krokodyli różańcowych rozpędziło i
zmasakrowało cały oddział żołnierzy. Była to jednak sytuacja
wyjątkowa, spowodowana wywołanymi przez działania wojskowe
zakłóceniami w przyrodzie. Chociaż w większości przypadków
cieszą się złą sławą, to zdarzało się, że człowiek sam
karmił krokodyle swoim mięsem. W starożytnym Egipcie rzucano
krokodylom nilowym skazanych na śmierć na pożarcie. W Indiach do
XIX wieku składano krokodylom w ofierze niemowlęta.
W
filmie Alfreda Hitchcocka ,,
Ptaki''
występowały stada mew i wron mordujące ludzi. Wiemy, że to się
nie zdarzyło, nikt też nie panikuje na widok wróbla, gołębia czy
kurczaków w garmażerce. Mało jest ptaków niebezpiecznych dla
człowieka.
Orły,
ptaki wielki i majestatyczne były oskarżane o zabijanie owiec, a
nawet małych dzieci. A tymczasem potężny orzeł przedni nawet gdy
upoluje zająca musi go przenosić do gniazda na raty, a ludzi po
prostu się boi. Jedyny zanotowany przypadek, znany paleontologom, to
słynne młode australopiteka, ,,dziecko
z Toung''
w Afryce znalezione w orlim gnieździe.
Albatrosy
wiernie towarzyszące statkom w poszukiwaniu wyrzucanych za burtę
odpadków, cieszą się sympatią marynarzy. Podczas II wojny
światowej zaszkodziły swojej ustalonej, pozytywnej reputacji
rozszarpując dogorywających rozbitków. Nie należy mieć o to żalu
do ptaków. Nie polują bowiem na ludzi, a ci co zostali przez nie
zjedzeni, byli dla albatrosów tym samym co rybie wnętrzności.
Jak
albatrosy na morzu, tak przy wodach słodkich, ulubieńcami ludzi są
łabędzie. Od wieków dostarczały natchnienia malarzom i poetom.
Lubimy patrzeć jak te sympatyczne ptaki wyjadają z wody rzucany im
chleb. Rozzłoszczony łabędź groźnie syczy i należy traktować
to ostrzeżenie poważnie, ponieważ mocnym uderzeniem skrzydłem
może złamać człowiekowi rękę, a małemu psu – kręgosłup.
Struś
również dysponuje straszną bronią, mianowicie grubymi i twardymi
nogami zakończonymi ostrymi pazurami. Kopiąc może otworzyć brzuch
z taką łatwością jakby to był zamek błyskawiczny.
Czy
człowiek może być zabity przez inne ssaki? Samiec dziobaka na
tylnych kończynach ma umieszczone dwa rogowe kolce, podłączone do
zbiorników z jadem. Dziobak kłuje nimi do wyczerpania się zapasu.
W
ludowych wierzeniach przedstawiano nietoperze w jak najgorszym
świetle. Oskarżano je o przynoszenie nieszczęścia, spożywanie
dzieci i krwi, wplątywanie się we włosy itd. Jeden z tych
zabobonów znalazł odbicie w prawdziwym świecie. Wampiry żyjące w
Ameryce Południowej odżywiają się krwią. Najbardziej lubią krew
bydła i koni, ludzi atakują sporadycznie. Ich ukąszenie jest
bezbolesne, ale mogą przenosić wściekliznę.
Strach
przed myszami jest nieuzasadniony, ale jeśli chodzi o szczury to co
innego. Ludzi atakują sporadycznie, ale przenoszą wiele groźnych
chorób w tym wściekliznę i dżumę.
Jednym
z najsłynniejszych epizodów biblijnych jest podróż Jonasza w
brzuchu wieloryba. Takich przypadków było więcej. Pionier
akwanautyki, Hans Hass z przerażeniem donosił o częściach
wyposażenia nurków widzianych w brzuchu upolowanego walenia. O
jakie zwierzę chodzi? Kaszalot jest dużym (20 m długości)
waleniem uzębionym o bogatym jadłospisie. Rzadko ma okazję zjadać
ludzi. Został również opisany w ,,Pinokiu''
Carla Collodiego jako ów wielki ,,rekin''.
Ssaki
drapieżne są najsłynniejsze jako zabójcy ludzi, ale i w tym
wypadku ,,
strach
ma wielkie oczy''.
Dobrze znany lew w niektórych okolicach zasłynął jako łowca
ludzi. Należą do nich osobniki stare, chore lub kalekie, dla
których człowiek jest wygodną zdobyczą. Zdrowe osobniki atakują
ludzi wtedy gdy już spróbowały ich mięsa. ,,
Lwy
są okrutne, ale wrażliwe na prośby i słabość kobiet''
– pisał Pliniusz Starszy. Arystoteles był bliższy prawdy pisząc,
że ,,
lwy zbliżają
się do miast i tu atakują ludzi, kiedy starość i braki w
uzębieniu powodują niezdolność do polowania''.
Tygrysy
atakują ludzi z tych samych powodów co lwy, ale ponieważ są mniej
wybredne, można odciągnąć ich uwagę od ludzkiego mięsa,
dokarmiając je.
Lampart
był dla myśliwych używających prymitywnej broni spustowej
niebezpieczną zwierzyną, ponieważ raniony,,mści się'' na swoim
oprawcy, często ryzykując życiem, ponieważ myśliwi nosili na
wszelki wypadek nóż albo pistolet.
Jaki
kręgowiec poza człowiekiem zabija więcej ludzi niż rekiny? Chodzi
tu o tak cenione i lubiane czworonogi jak psy. Jednak bez paniki.
Ludzi zabijają psy wściekłe lub przyuczone do tego. Czarna Lista
Psów Niebezpiecznych obejmuje liczne rasy psów uznanych za takie.
Musimy jednak pamiętać, że o charakterze psa decyduje kultura i
etyka jego właściciela.
Z
czym kojarzą nam się wilki? Z okrutnymi potworami, bestiami,
szkodnikami zwierzyny płowej, no i z Czerwonym Kapturkiem. Tymczasem
wilki są zupełnie inne niż w utartych wyobrażeniach, przez co
nagroda Currona
nigdy nie została wypłacona...
Najpopularniejszymi
dziecięcymi maskotkami są pluszowe misie. Niektóre znane z imienia
są słynne na całym świecie. Co sprawiło, że niedźwiedzie są
takie modne? Ich wygląd. Niezgrabna postura, piękne futro, wielki
okrągły łeb i ładne oczy, sprawiają, że niedźwiedź brunatny
wygląda jak wielka, pluszowa przytulanka. Jest to obraz nierealny.
Ursus arctos i
każdy inny niedźwiedź jest zwierzęciem silnym i tym groźniejszym,
że nie ma zdolności mimicznych, aby ostrzegać o swoich agresywnych
zamiarach.
Podobnie
rzecz ma się z pandą wielką, która nie atakuje ludzi, ale w walce
może być groźna.
Sentymentalnym
i nie znającym się ludziom, zwierzęta roślinożerne wydaję się
,,dobre'' i łagodne. Tymczasem niektóre z nich mogą być
niebezpieczne.
Dzik
jest zwierzęciem szybkim i wyposażonym w tzw. szable, czyli kły
wyrastające z dolnej szczęki. Może nimi zasiec psa jak i
człowieka. Jeśli się spotka dzika należy go nie drażnić i pójść
swoją drogą. A jeśli się go rozzłościło, to można się
uratować przed odyńcem uskakując mu ,,sprzed nosa'', a on
pobiegnie naprzód. Locha może zawrócić.
Hipopotam
ma wielką, ciężką paszczę, a podrażniony może zabić
człowieka.
Stare
opowieści myśliwskie z Afryki przedstawiają bawołu jako bardzo
groźne zwierzę. Opinia przesadzona, bo choć bawół bardzo
dokładnie tłucze swojego oprawcę racicami, czyni to tylko wtedy
gdy jest ranny.
Podobnie
opowiada się o nosorożcach czarnych. Mówi się, że
niesprowokowane atakują różne obiekty. Znamy przypadki ataków na
pędzący pociąg. Wynika to z niskiego poziomu inteligencji tych
zwierząt o starym rodowodzie, bardziej pasujących do środowiska er
minionych niż obecnego. Nie mają wrogów naturalnych, ale stale się
ich obawiają. Na domiar złego róg przesłania im pole widzenia. To
denerwuje nosorożce do tego stopnia, że wściekle tratują
wszystko na swej drodze. Są jednak nie do końca takie ,,głupie''.
Kiedy znaleźli się ludzie, którzy odważyli się przyjaźnić z
nosorożcami, zdobyli sobie ich przyjaźń i wierność. Sen tych
zwierząt jest bardzo twardy; popularną zabawą murzyńskiej
młodzieży jest układanie kamieni na śpiącym nosorożcu.
Najlepszym sposobem obrony przez rozwścieczonym nosorożcem jest
zawrócić mu sprzed nosa.
W
pewnym sytuacjach słonie również są niebezpieczne, głównie
broniąc swego terenu, gdy człowiek ignoruje ostrzegawcze strzyżenie
uszami.
Pawiany
niesłusznie uważane za okrutne i złośliwe, atakują głównie
wtedy, gdy człowiek patrzy się im prosto w oczy. W ich społeczności
oznacza to wyzwanie do walki.
Długo
pokutowały poglądy o rzekomym sadyzmie goryli. Oficjalne obalenie
tych mitów należy przypisać Williamowi Readowi żyjącemu w XIX
wieku. Diana Fossey pisała: ,,wyjątkowa łagodność z jaką
goryle traktują swoje potomstwo zaprzecza mitowi King Konga''.