Strony

środa, 16 grudnia 2020

,,Sen nocy letniej''

 

,,Ponadto teraz głęboko żałuję użycia słowa ‘elf’, choć jest to słowo odpowiednie ze względu na pochodzenie i pierwotne znaczenie. Jednak straszliwa dewaluacja tego słowa, w której niewybaczalną rolę odegrał Szekspir, obciążyła je godnymi pożałowania skojarzeniami, których nie da się już przezwyciężyć’’ - J. R. R. Tolkien ,,Z listu do Hugh Brogana, 18 września 1954’’ [w]: J. R. R. Tolkien ,,Listy’’




 



Pamiętam jak niegdyś na lekcji religii, katecheta, pan Andreus ov Leovishiner jako przykład politycznej poprawności przytoczył pogląd, że ,,Szekspir był szowinistyczną, męską świnią wypasioną na krzywdzie kobiet i nie należy go czytać’’. Smutne, ale ludzi o podobnych poglądach nie brakuje zwłaszcza w USA, co widzieliśmy chociażby w czasie tegorocznych zamieszek BLM.

W gimnazjum przeczytałem ,,Sen nocy letniej’’ (ang. ,,A Midsummer Night’s Dream’’); komedię Williama Szekspira z 1600 r., którą Tolkien obwiniał o trwałą infantylizację wizerunku elfów.

Akcja sztuki rozgrywa się w Noc Świętojańską w umownie potraktowanych starożytnych Atenach. W istocie ma tu miejsce przemieszanie elementów antycznych z realiami życia we współczesnej Szekspirowi Anglii.

Komedia opowiada o ślubie Tezeusza; króla Aten z Hipolitą; królową Amazonek, o miłosnych perypetiach Hermii i Lisandra oraz Heleny i Demetriusza. Najbardziej zabawny (i ciekawy) był dla mnie wątek przedstawienia o nieszczęśliwej miłości Pyrama i Tysbe, które w sposób nieudolny; niezamierzenie komiczny, wystawiali ateńscy rzemieślnicy kierowani przez tkacza Spodka (w czytanym przeze mnie przekładzie Spodek nazywał się … Dupek – sic!).







Pyram i Tysbe to postaci zapożyczone z mitologii greckiej, których losy opisał Owidiusz w ,,Metamorfozach’’. Byli parą kochanków z Babilonii należących do dwóch zwaśnionych rodów (tak jak późniejsi Romeo i Julia). Początkowo widywali się przez szparę w murze, później zaś przy grobowcu króla Ninosa (Ninusa) – męża królowej Semiramidy i założyciela Niniwy. W czasie randki Tysbe uciekła przed lwem, zaś zrozpaczony Pyram popełnił samobójstwo widząc zakrwawiony pysk zwierzęcia. Sądził bowiem, że lew pożarł jego ukochaną. Tymczasem Tysbe zabiła się widząc śmierć kochanka.


Ważną rolę odgrywają postaci fantastyczne.







Oberon – król elfów, którego pierwowzorem był karzeł Alberik z germańskich mitów (Oberon to zromanizowana forma jego imienia występująca w średniowiecznych legendach francuskich). Pokłócił się z żoną o pazia – chłopca z Indii i postanowił dać jej nauczkę. Wątek ten został zaczerpnięty z greckiego mitu o kłótni Zeusa i Hery o Ganimedesa.







Tytania – królowa, której imię było przydomkiem rzymskiej bogini Diany (greckiej Artemidy) biorącej udział w wojnie z Tytanami. Z woli Oberona, duszek Puk skropił jej oczy sokiem z magicznego kwiatu w wyniku czego królowa zakochała się w pierwszej istocie jaką zobaczyła po przebudzeniu. Tak się złożyło, że ową istotą był tkacz Spodek, któremu psotny Puk nałożył oślą głowę (motyw, tu: częściowej przemiany w osła został zapożyczony z dzieła ,,Metamorfozy albo Złoty osioł’’ Apulejusza z Madaury). Tytania przymilała się do Spodka, czemu on był bardzo rad, zaś służące jej elfy – Groszek, Pajęczynka i Ciemka zaspokajały kaprysy nosiciela oślej głowy. Działo się tak aż do czasu gdy Oberon zlitował się nad żoną i zdjął z niej czar.







Puk – sługa Oberona, zwany też Robinem Goodfellowem lub Hobgoblinem, zapożyczony z angielskich wierzeń ludowych. Bywał złośliwym tricksterem, ale potrafił też być pomocny.







Postaci takie jak Oberon, Puk i Tytania pojawiają się w jednym z komiksów Neila Gaimana ,,Sandman’’, zaś w powieści ,,Herbata z kwiatem paproci’’ Michała Studniarka, elf Oberon był mężem… Goplany. Obecne są również epizodycznie w dostępnym na tym blogu opowiadaniu fantasy ,,Manaman (opowieść króla Orfeja)’’. Gwoli ciekawostki: na studiach grałem w inscenizacji ,,Snu nocy letniej’’ ;).