Śniło mi się, że:
- w rozmowie z rosyjskim lekarzem, a potem z nauczycielką geografii powiedziałem, że Worobiowe Góry to po angielsku ,,Passer Hill'', zaś Bułhakow zapożyczył je z wierzeń ludowych,
- Stanisław Szur powiedział, że Baku w Azerbejdżanie założyli Japończycy i nazwali tak na cześć zamieszkujących te tereny zwierząt baku - hybryd słoni z lwami, które żywiły się koszmarami (wymyślone na jawie),
- Stanisław Szur powiedział, że Kullervo był Polakiem i swoje imię zawdzięczał często powtarzanemu przekleństwu ,,k...a'' (wymyślone na jawie),
- pisałem posta o białuchach rozmnażających się w Rzece Świętego Wawrzyńca, oraz o jednym z tych waleni, który wieziony do oceanarium uciekł i zamieszkał u wybrzeży Hamburga, oba białucha otrzymała imię Moby Dick,
- wypożyczyłem z biblioteki dwie książki z serii ,,Złota dziesiątka'' o horrorach (jedna z nich dotyczyła horrorów o elektryczności), dotykałem kartek licząc, że porazi mnie prąd, lecz nic takiego nie wystąpiło,
- znalazłem niedawno odkrytą wersję egipskiej ,,Księgi Umarłych'', która okazała się znacznie obszerniejsza od wszystkich dotychczas poznanych i zamierzałem zrecenzować ją na blogu,
- w parku szedłem brzegiem rzeki razem z chłopcem i rozmawialiśmy o rosyjskim popie, który włożył do kotła z wodą zasuszoną stopę świętego, a potem wierni to pili,
- Stanisław Szur powiedział, że ks. Józef Baka był haitańskim demonem baką przybierającym postać czarnego zwierzęcia o czerwonych oczach (wymyślone na jawie),
- czytałem trzeci tom ,,Kapitału'' Karola Marksa w czarnej okładce wydany przez ,,Polwen'',
- wydrukowałem napisany przez siebie artykuł o fantastyce i przykleiłem go do wiaty, gdy przechodził tam strażnik miejski, bałem się, że go zerwie, widziałem też przenośną toaletę obaloną przez jakiegoś patriotę,
- pojechałem na pielgrzymkę do Australii,
- w czasach PRL - u teleportowałem się na Kubę razem z kilkoma blondynkami w średnim wieku, które po przybyciu na wyspę tańczyła cza - czę z Fidelem Castro,
- Aborygen lub Papuas rozciął sobie nożem mosznę i wyjął jądra, które zamieniły się w dwie świnie,
- w Szczecinie gejsza prowadziła sklep spożywczy, w którym zamiast pieniędzy płaciło się pocałunkami (wymyślone na jawie),
- spotkałem Hitlera i Evę Braun odpoczywających w Alpach austriackich,
- mówiłem Jenie ov Blackeyovej o autorze doszukującym się okultystycznego przesłania w ,,Kubusiu Puchatku'',
- jesienią pojechałem na autokarową wycieczkę w góry, w czasie której zwiedzaliśmy szkołę,
- latem pojechałem na wycieczkę do miasta nad morzem gdzie kolekcjonowałem złote monety z Frislandu i Atlantydy, między dwoma miastami leżącymi po obu stronach granicy znajdował się korytarz należący do Rosji, Czech lub Izraela,
- wykonałem dla prowadzącego ciężarówkę króla Konrada T. Lewandowskiego i dla Lecha Wałęsy neopogański plakat przedstawiający Świętowita, Orła Białego i Stasia Tarkowskiego wraz z cytatem z powieści Henryka Sienkiewicza, zaniosłem niedokończony plakat na szkolne boisko gdzie spotkałem Macieja Parowskiego, potem leżałem w łóżku z nauczycielką geografii, panią Elzą ov Vulcax, która skrytykowała mój plakat, chciałem go podrzeć, lecz pod wpływem nauczycielki zacząłem wykreślać czarnym flamastrem poszczególne zdania,
- w równoległym świecie w lesie stał kiosk, zapytałem sprzedawczyni o dostawców, a ona odpowiedziała, że towary przywozi czarny helikopter lądujący na śródleśnej polance.