Strony

piątek, 20 stycznia 2023

,,Lechia, Sarmacja, Scytia. Atlas historyczny''

 



W styczniu 2023 r. przeczytałem książkę pseudonaukową Janusza Bieszka 1 (tekst) i Wojciecha Zielińskiego (ilustracje) ,,Lechia, Sarmacja, Scytia. Atlas historyczny’’. Jest to zbiór starych (XVI – XX wieku) map (polskich, niemieckich, francuskich, angielskich, rosyjskich, litewskich, węgierskich, greckich, a nawet ormiańskich i perskich), na których widnieją słowa związane z Wielką Lechią. Odejście przez naukę w latach 50 – tych XX wieku od stosowania terminy Lechici, autor uznaje za spisek.


Bieszk roztacza wizję Wielkiej Lechii, której eponimem był Lech I Wielki, żyjący jakoby w XX wieku p. n. e. Wojowie owego Lecha byli przodkami szlachty polskiej i to od nich wywodzą się polskie herby (w rzeczywistości pierwsze herby pochodzą z czasów średniowiecza). Częściami imperium lechickiego były Windelicja i Podlachia na wschodzie. Pozostałość tej ostatniej stanowi obecne Podlasie. Augsburg w Niemczech to dawna Augusta Lechicka, gdzie Słowianie bohatersko walczyli z Rzymianami. Bieszk uznaje za Słowian irańskich Sarmatów i Scytów, Ilirów (nazwy założonych przez nich Rawenny i Triestu mają znaczyć Równe i Targowisko), Germanów, których nazwa ma jakoby oznaczać ,,braci’’ (Lugiów, Gotów, Wandalów, Longobardów i Gepidów), a nawet mongoloidalnych Hunów. Wszystkie te ludy miały być Ariami o białej skórze, używającymi mowy słowiańskiej i posiadającymi haplogrupę R1a1 (Y – DNA). Takie uzależnianie przynależności kulturowej od genów jest współczesną, potencjalnie niebezpieczną formą rasizmu. Lechici zwyciężali w wojnach z Trojanami, Persami, Grekami, Macedończykami, Rzymianami, Bizantyjczykami i Frankami. W tym turbolechickim uniwersum żyły również słowiańskie Amazonki, oddające cześć bogini Zizie 2. Wśród źródeł wykorzystanych przez Bieszka figurują min. kroniki Prokosza 3, Kagnimira, Miorsza i Wojnana (falsyfikaty).


Autor nie odróżnia średniowiecznych legend o pochodzeniu różnych ludów (origo gentis) od rzeczywistości. W książce brak jakiejkolwiek krytyki źródłowej. Twierdzenia przytoczone na reprodukowanych mapach i w tekstach już dawno zostały obalone przez naukę. Przykładowo nazywanie Polski Lechistanem w różnych językach wschodnich (min. tureckim) nie jest dowodem na istnienie Wielkiej Lechii, ale bierze swój początek od plemienia Lędzian. Sama obecność jakiegoś ludu czy krainy na mapie nie świadczy automatycznie o jego historyczności. Warto porównać atlas Bieszka i Zielińskiego ze świetnym ,,Atlasem lądów niebyłych’’ Edwarda Brooke – Hitchinga. Ten ostatni w przeciwieństwie do Bieszka nie fałszuje historii, ale uczciwie przedstawia legendy jako legendy.



1 Odsyłam do postów: ,,Cywilizacje kosmiczne na Ziemi’’ i ,,Słowiańscy królowie Lechii’’.

2 Odsyłam do posta: ,,Ciza’’.

3 Odsyłam do posta: ,,Prokosz – historia prawdziwa’’.