Strony

poniedziałek, 7 lipca 2025

Oniricon cz. 1038

        Śniło mi się, że:



- rozmyślałem o tym, że w latach 90 - tych XX wieku w Polsce stała się modna amerykańska popkultura, wenezuelskie telenowele i włoskie anime, obecnie zaś jest moda na Słowiańszczyznę, wyradzająca się w Wielką Lechię i chłopomanię,



- opowiadałem Filipusowi ov Falconiusowi o tym jak w lesie tropikalnym w Ameryce Południowej pocałowałem żabę szklaną i moja skóra stała się tak przezroczysta, że widać było przez nią narządy wewnętrzne,




- Ludwik XIV nie miał dzieci, abdykował i wstąpił do zakonu,



- w poczekalni nadgryzłem owoc, przypominający ni to mango ni to jabłko, miał zielony miąższ i nie był smaczny,



- powiedziałem, że nie podoba mi się przedstawianie białych bohaterów w filmach jako Murzynów (wyjątek robię dla rewolwerowca Rolanda z ,,Mrocznej Wieży''), ani ukazywanie kolorowych postaci (np. Geda) jako białych, Pieter ov Petrux krzywił się gdy to mówiłem, choć nie jestem rasistą, powiedziałem też, że w mojej mitologii występują dwie królowej Tatry, jedna czarnowłosa, a druga blondynka i nie chciałbym, aby filmowcy zrobili z nich Murzynki lub Azjatki,



- mały, niebieski stworek z rogami i monstrualnie długim ogonem karał ludzi za grzechy (jego pierwowzorem był stworek towarzyszący Pelissie, córce Bragona i Mary z komiksu ,,W poszukiwaniu ptaka czasu''),



- gangster Mariusz Kowalczyk, nazywany ,,polskim Jamesem Floydem'' mierzył z broni palnej do ciężarnej kobiety, nim został zastrzelony przez policjanta, Kowalczyk nienawidził pięknych kobiet, ponieważ sam był łysy i otyły,





- wziąłem do ręki powieść fantasy o wendigo i przypomniałem sobie o zbiorze opowiadań grozy Algernona Blackwooda ,,Wendigo i inne upiory'',



- w Wigilię Bożego Narodzenia przyszła sąsiadka, aby się awanturować, że kolędy są za głośne, zaś Mama kopnęła ją w tyłek,



- Swarożyc obdarzył Tura, protoplastę Turków zdolnością mowy i tak język turecki stał się najstarszym ludzkim językiem wyodrębnionym z mowy starokrasnej,



- na działce łysy i blady, turecki zapaśnik w samej przepasce biodrowej złapał mnie w pasie i podniósł do góry,


- niektórzy uważają Kemala Atatürka za Bułgara, Macedończyka lub Czerkiesa,



- zdaniem niektórych Kalasze są Słowianami. 

,,Wyspa Umarłych''

 



W lipcu 2025 r. przeczytałem amerykańską powieść science fantasy Rogera Zelaznego ,,Wyspa Umarłych’’ (ang. ,,Isle of the Dead’’) z 1969 r.



Tytuł nawiązuje do obrazu ,,Wyspa Umarłych’’ szwajcarskiego malarza i rzeźbiarza, Arnolda Böcklina (1827 – 1901). Artysta tworzył różne wersje swego dzieła w latach 1880 – 1886. Innym przykładem czerpania przez twórców fantastyki inspiracji z malarstwa są nawiązania do obrazów Hieronima Boscha w ,,Panu Lodowego Ogrodu’’ Jarosława Grzędowicza 1.

Akcja rozgrywa się w XXXII wieku na fikcyjnych planetach w odległej galaktyce.



Zelazny zawarł w swojej powieści sporo odniesień literackich i mitologicznych. Leżące blisko siebie góry Urim i Tummim otrzymały nazwy dwóch kamieni używanych przez starotestamentalnych kapłanów do odczytywania woli Boga. Planeta Bifrost nawiązuje do mitologii skandynawskiej, w której tęcza (Bifrost) była mostem pomiędzy Midgardem (światem ludzi), a Asgardem (światem bogów). Acheron, opływający tytułową Wyspę Umarłych został nazwany tak jak jedna z rzek płynących w Hadesie w mitologii greckiej. Wreszcie planeta Buningrad została nazwana na cześć rosyjskiego pisarza i poety, Iwana Bunina (1870 – 1953).



Głównym bohaterem jest Francis Sandow, długowieczny, urodzony jeszcze w XX wieku na Ziemi biznesmen. Zbił majątek na handlu fajkami z morskiej pianki i korzeni wrzośca, surowców, które z powodu nadmiernej eksploatacji stały się niedostępne na Ziemi. Sandow był również światemistą, to znaczy uzyskał moc tworzenia własnych światów. Żył w luksusie na Homefree, jednej ze stworzonych przez siebie planet. Szukając sensu życia, podjął decyzję o wyprawie na Wyspę Umarłych.


,,Jakie to ma znaczenie , czy zginę? Jaki jest cel życia, który czyni je takim wściekle istotnym? Zjadanie wyszukanych potraw? Spędzanie nocy z zakontraktowanymi kurtyzanami? Bzdura. […] Lepiej dać się zmyć fali, ścigając coś przynajmniej w części szlachetnego, niż wegetować, aż ktoś wreszcie wymyśli sposób, żeby zabić mnie w łóżku’’ - Roger Zelazny ,,Wyspa Umarłych’’


Uwięzieni na niej byli: karzeł Nick (przyjaciel, mający duży talent do służby wojskowej, lecz nieprzyjęty do armii z powodu wzrostu), telepata Mike Shandon (wróg, niegdyś zabity przez protagonistę), Dango Nożownik (również wróg), Coutcourt Bodgis (niezwykle inteligentny), lady Karle z Algola (budząca w bohaterze na przemian miłość i nienawiść) i ukochana, zmarła żona, Kathy. Sandow zamierzał ponownie sprowadzić Kathy do świata żywych. Podczas wyprawy próbował go zabić kosmita Zielony Zielony (Gringrin – tharl) oraz Mike Shandon. Kathy zdradziła męża z wrogim mu telepatą i oboje zginęli po raz drugi w katastrofie niszczącej wyspę.



W powieści pojawiają się motywy fantasy w postaci bogów i magii. Pe’ianie, zielonoskórzy kosmici z planety Megapei czcili niezwykle liczny panteon (podobnie jak ziemscy Hindusi), kształtowany przez tysiące lat i zawierający liczne zapożyczenia. Były w nim istoty podobne do ludzi, zwierząt i potworów. Przyjęcie boskiego Imienia zapewniało moc tworzenia światów. Bliżej zostały opisane tylko trzy bóstwa.



- Shimbo był humanoidalnym bogiem piorunów pochodzącym z Ziemi. Dał moc światemisty Sandowowi. Jego pierwowzorem mógł być Szango, afrykański bóg burzy. Sugerują to zarówno funkcję obu bóstw jak też podobne brzmienie ich imion.



- Belion był podziemnym bogiem ognia i przeciwnikiem Shimbo. Posiadał głowę krokodyla jak egipski Sobek oraz wiele ramion. Udzielił swej mocy Zielonemu Zielonemu i kazał mu zabić Sandowa.



- Kirwor o Czterech Twarzach był bogiem kwiatów. Autor prawdopodobnie inspirował się takimi bóstwami jak indyjski Brahma, słowiański Świętowit i aztecki Xochipili (Książę Kwiatów).



Powieść porusza temat zemsty i przebaczenia. Na uznanie zasługuje to, że Sandow przebaczył swemu wrogu, Zielonemu Zielonemu oraz lady Karle. W ostatniej chwili uratował ją z tonącej wyspy i zabrał ze sobą.


1 Odsyłam do posta: ,,Pan Lodowego Ogrodu’’.