,,Pośród Oceanu, na dębie siedziały dwa białe gołębie
I radziły; i gruchały; z czego stworzyć świat?
Z białego kamienia miesiączek srebrny
Ze złotego piasku Słoneczko
Z naszych piórek – gwiazdeczki,
Z żołędzi – wilgotna ziemia
Z dębowych listeczków – rośliny i zwierzęta
A z gołębiego jajeczka – chłopiec i dzieweczka’’ – pieśń ludowa zanotowana w ,,Codex vimrothensis’’.
Pan
lasów, Boruta zrobił z kory brzozowej paletę, sporządził też
pędzel i kolorowe farby, oraz ze skóry padłego smoka, hodowanego
przez Płanetnika, a z którego trzewi wysypał się grad –
sztalugę malarską.
- To dla ciebie, byś mogła oddać
wizje, które ci Agej zsyła – rzekł do swej narzeczonej,
Dziewanny Šumina Mati; po polsku: Leśnej matki, miłosiernej i
pełnej słodyczy. Podziękowawszy narzeczonemu, usiadła na omszałym
głazie i wezwawszy imienia Ageja, zabrała się do pracy. Wzięła
na pędzelek czarnej ziemi, białej chmurki, modrego nieba, ognia ze
Słońca, kory drzewnej, blasku gwiazd i Księżyca i wymalowała
ptaki. Całe stada ptaków wyleciały ze sztalugi, a jedne
piękniejsze i milsze od drugich. Były wśród nich białe orły
Tinez i Tinez Dwugłowy, czarny orzeł Ridan, atwory, Gołębie
Dziewańskie... co to takiego atwory? Ptaki te o złotych dziobach z
zębami i nogach, były podobne do pelikanów, lecz ich pióra były
modre jak niebo. Gnieździły się przeważnie w Rokitnicy
(Rokitnickie Sioło) gdzie umilały czas Borucie i Dziewannie śpiewem
słodkim jak kląskanie słowików, ale czasem ukazywały się
ludziom. Rodzinom biednym, lecz pracowitym, przynosiły potajemnie
zaczarowane pieniądze, wykute przez Swarożyca, które jakoby zawsze
wracały do właściciela. W czasie tych wypraw przybierały postać
świetlistych smug, sunących po nocnym niebie. Zdolność ta nie
była też obca krasnoludkom z plemienia niebników (nebników,
nebnyków) i zaziemskich istot, przybierających również postać
konia lub feniksa, a nazywanych Kometami.
*
Czysta Dziewanna umaczała pędzelek
w chmurze i namalowała dwa śliczne gołąbki – podobne do siebie
jak dwie krople wody. Agej dał życie tym białym ptakom, które na
cześć Leśnej matki nazwano Gołębiami Dziewańskimi. Tak jak orły
Tinez, Tinez Dwugłowy i Ridan zostały przez Ageja włączone do
grona Enków i zamieszkały w pięknym dworcu wśród gałęzi
Wielkiego Dębu. Miały możliwość stale przebywać w bliskości
Ageja, w jego kaplicy, podobnie jak Wieszczyce Losu. Ten, co
wytrysnął jako nagi płomień z serca Niepodzielnego, Crinix ov
Loitenost’1
karmił Białe Gołębie wizjami niczym nie skrępowanych piękna,
prawdy i dobra. Gołębie Dziewańskie dzieliły się tymi wizjami z
resztą stworzeń dobrej woli. Co więcej, pozostając niewidzialne,
zachęcały do czynienia dobra, podpowiadały wyjście z
beznadziejnych sytuacji, ostrzegały przed niebezpieczeństwem, a
niektórym jytnas służyły nawet za tłumaczy. Najwięcej czci
doznawały od poetów, rybałtów, wajdelotów, rzeźbiarzy i
malarzy, którzy od nich chcieli brać inspiracje. Gołębie te były
dla Słowian tym, czym Muzy dla Greków. Jednak Čorty, pełne
nienawiści do Ageja i Wyższego i Niższego Stworzenia, chciały
zepsuć wszystko co piękne i dobre, także kunszt poetów,
śpiewaków, rzeźbiących w drewnie, czy kamieniu i tych co malują.
Rykar powierzył psucie sztuki Obłędkowi, zsyłającemu szaleństwo,
Opsesowi – temu od żądzy (od jego imienia pochodzi słowo
,,obsesja’’), Fantazmie, narzucającemu wizje pełne brzydoty,
fałszu i zła, który w herbie miał dewizę: ,,Jancykryst będzie
artyst’’, wreszcie Kani i Paskudzie; Čortom wyuzdania. W erze
jedenastej, czasie wielkiego upadku człowieka, żył pieśniarz
Vagramus z Valkanicy. Jego pieśni były piękne i wielu szczerze je
lubiło, jednak rybałt obawiał się, że słuchacze będą chcieli
czego innego, oczywiście pieśni ociekających krwią i nasieniem,
bo wszak era jedenasta była czasem upadku smaku i upodlenia serc.
Grajek posłuchał rady Kani i Fantazmy, lecz czuł, że nowe pieśni
nie są jego powołaniem. Dopiero gdy zgasło życie tej, której
słał najpiękniejsze utwory, znów usłyszał gruchanie Gołębi
Dziewańskich. Pieśń, którą wtedy ułożył, wolna od złych
podszeptów, była najpiękniejsza w jego życiu.
1
Źródło Piękna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz