,,Kuter drzemie na dryftkotwicy.
Noc. Drży biała na morzu mgiełka.
W dali skaczą klabaternicy
i podnoszą latarń światełka.
W niecce Mora żegluje gnuśnie.
W oczach jej blask zieleni. Twarz blada.
Kiedy rybak ostatni uśnie,
bosa na kuter się wkrada.
Klęka cicho nad śpiącymi na dnie,
by im zalać słoną wodą gardła.
I rozpływa się w blasku bezsennie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz