Śniło mi się, że:
- chcąc być tak odważny jak Alexandrus ov Cocelaise, powiedziałem do pana Tomasusa ov S., że należy wybić lewaków, a potem tłumaczyłem, że go lubię i szanuję, nawet jeśli nie podzielam jego poglądów,
- zimowym wieczorem przechodziłem koło cukierni, kiedy nagle pękła szyba i tort uległ zniszczeniu; czym prędzej przeszedłem na drugą stronę, a jakaś kobieta pracująca w cukierni powiedziała, że ,,jeśli ktoś działa jak magnes, ten wszystko do siebie przyciąga'',
- chciałem powiedzieć panu Tomasusowi ov S. o motywie antychrześcijańskiej prawicy w ,,Tatrze'' i o Hugonie Chavezie na swój sposób szanującym Jezusa,
- w bibliotece znalazłem ,,Litr ciekłego ołowiu'' Andrzeja Pilipiuka; bibliotekarka miała do mnie pretensję, że wbrew kontraktowi czytałem książkę na miejscu i mówiła coś do mnie po francusku,
- czytałem powieść Margit Sandemo o podziemnym Królestwie Światła i bardzo mi się podobała.
Co do pierwszego, może nie tyle świadczyłoby o tym, że jesteś odważny, ale że masz klapki na oczach, jesteś radykalistą, a w ekstremalnym przypadku zadufany w sobie bądź nie myślisz racjonalnie.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, ale taka jest prawda.