Śniło mi się, że:
- prymas Stefan Wyszyński został uwięziony przez komunistów w zoo razem z osłami, końmi i żyrafą; zwierzęta były trzymane w drewnianych zagrodach i żyrafa przepowiedziała, że zawalą się,
- w drewnianym zoo na Pomorzu Zachodnim dokuczała mi brzydka dziewczynka o jakby małpiej twarzy, która kojarzyła mi się z małpką pigmejką,
- mówiłem Sławomirze, że apokaliptyczna Bestia, z którą utożsamiał się Aleister Crowley to po grecku Megaterium, co budzi skojarzenia z olbrzymim, plejstoceńskim leniwcem,
- Hosni Mubarak został zabity,
- na sali gimnastycznej spotkałem Xandrę, która zapytała mnie czy ma ,,odprawić odpust'',
- Putin skojarzył mi się z Wolandem, albo z Czarnobogiem,
- poszedłem do szkoły, gdzie kazano przynieść z domu ciasta na imprezę, Mama z tego powodu zraziła się do tej szkoły, a gdy nauczycielka proponowała mi udział w Halloween odmówiłem z przyczyn religijnych,
- w filmie ,,Kull Zdobywca'' bohaterowie przenosili się do naszych czasów i zamieniali się w zabawki,
- małżeństwo amerykańskich misjonarzy zajmowało się usypianiem, zabijaniem i krojeniem anakond; w ciele jednej z nich szukali młodych,
- w domu misjonarki zabijającej anakondy rozmawiałem z jej czarną myszkoskoczką, którą pytałem czy pochodzi z Rosji lub Azji Środkowej, a ona odpowiedziała, że jest z USA,
- Maryna Kowalska w wieku 8 lat otrzymała od Mokoszy nadludzką urodę i siłę, wykorzystała je by walczyć z przestępcami i potworami; była blondynką ubierającą się jedynie w bikini i jeździła czarną wołgą; ilekroć zrobiła znak krzyża, otrzymywała od Maryi moc czynienia cudów,
- szedłem po Szczecinie z dwoma mormonami z USA, którzy namawiali mnie do praktykowania magii, a ja odparłem, że czytam sporo dobrej fantasy i tragizm Orsona Scotta Carda polega na tym, że szczerze wierzy w nieprawdziwą religię; na to mormon o imieniu Berlin się obraził,
- na sali gimnastycznej ludzie ćwiczący capoeirę tańczyli w kręgu, lecz byłem na to zbyt zmęczony i bałem się, że będzie się to wiązało z oddawaniem czci obcym bogom, lecz Alexandrus ov Cocelaise namówił mnie do wzięcia udziału,
- Norman Davies w książce o II RP pisał, że Gandhi należał do kasty kszatriów i początkowo nosił irokeza, pił, palił, ciął się zatrutym nożem, ksiądz na kazaniu mówił, że Gandhi zmienił postępowanie gdy objawiła mu się świetlista postać i Budda,
- spotkałem się z prezydentem Andrzejem Dudą i jego żoną, stanąłem na ławce, aby odebrać od nich nagrodę i upadłem; wstydziłem się tego; przy Bronisławie Komorowskim bym się nie wstydził, bo on sam popełniał liczne gafy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz