,,Plemionami wschodniotranswalijskimi (południowa Afryka) rządziły królowe, będące, wcieleniami bogiń deszczu, Mudżadżi, które chroniły swe ludy przed najazdami Zulusów (początek XIX wieku). Wystarczyło wypowiedzieć imię królowej, aby w wojownikach zuluskich wzbudzić taki strach przed suszą i chorobami, że woleli oni wycofać się, niż narazić poddanym władczyń deszczu. Królowe te słynęły z mądrości i przebiegłości. Wierzono, że potrafią wywoływać burze, które niszczyły ich wrogów, i łagodne deszcze, które żywiły ziemie ich przyjaciół. Mieszkały na północnych zboczach Gór Smoczych (smoki były powszechnie utożsamiane z życiodajnym aspektem deszczu albo z chaosem powodzi). Nigdy nie pokazywały się białym przybyszom, reprezentowały je wtedy inne kobiety. Mity o królowych deszczu inspirowały Ridera Haggarda do napisania She (1887), powieści o nieśmiertelnej władczyni zaginionego afrykańskiego królestwa'' - Stuart Gordon ,,Popularna encyklopedia mitów i legend''
Zainteresowanych Czytelników odsyłam do posta ,,Ayesha - afrykańska królowa'' ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz