Śniło mi się, że:
- byłem powstańcem styczniowym w zaborze austriackim, przybyłem do Wiednia gdzie spotkałem Franciszka Józefa w piżamie i cesarzową Elżbietę (Sisi), którą prosiłem o niepodległość dla Polski, lecz spotkałem się z odmową,
- poszedłem do Centrum Islamskiego w Szczecinie i kupiłem sobie kebab, jakiś muzułmanin zaatakował mnie za noszenie medalika, broniłem się krzesłem i uciekłem, uciekałem w samych majtkach i opowiedziałem o całej sprawie reporterce (sen zainspirowany tragedią w Ełku),
- Dobrawa przybyła do Mieszka I nago, leżała związana na rynku, a jakaś dziewczyna zamieniła się z nią miejscami i została zabita,
- trzymałem w przezroczystym, plastikowym pudełku dwie pijawki lekarskie, dałem im do jedzenia dwa kawałki smażonego kurczaka, potem w pudełku pojawiły się dwa owady - jeden podobny do dużego mola z długimi wyrostkami na odwłoku, a drugi do modliszki, potem obie pijawki pojechały do Korei Północnej i więcej ich nie widziałem; zobaczyłem za to Kim Dzong Una, który trzymał w ręku pomidora i mówił, że to pomidor,
- rodzina Stanimirskich, której dziadek był szamanem i druidem, miała w domu szafę, której drzwi prowadziły do Narnii, Stanimirscy udawali się tam, aby pić herbatę z panem Tumnusem i uprawiać seks z nimfami; ponadto w piwnicy trzymali maszynę wiertarkowatą do podróżowania w podziemiu,
- pewna polska staruszka wzięła udział w chińskiej ceremonii jako Smocza Cesarzowa,
- powiedziałem do wyznawcy Asatru w stroju wikinga, że lubię Baldera jako postać literacką, lecz czczę tylko Jezusa Chrystusa,
- mówiłem pracownikowi IPN - u, że skoro film ,,Łowca jeleni'' był zakazany przez komunistów, to musiał być bardzo dobry,
- mówiłem do Pavlasa ov Vidłara, że w Indiach chciałbym odwiedzić sanktuarium Maryjne, które ocalało z tsunami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz