Śniło mi się, że:
- PiS odebrał pieniądze polskim Ormianom i Syryjczykom, aby móc sfinansować program 500 + (w lewackich mediach tak szkalują PiS, że aż znalazło to odbicie w moim śnie :(,
- na plażach Nowej Pterotyjandii żyją olbrzymie zmieraczki polujące na ludzi,
- wieczorem szedłem przez Park Nadratowskiego w Szczecinie do kościoła, ujrzałem dwóch ludzi przebranych za śmierci, więc krzyknąłem przestraszony, aż się dwóch staruszków przestraszyło, niosłem w ręku dynię na Halloween, którą zabrał pies,
- powiedziałem Jenie ov Blackeyovej, że w mojej twórczości nawet skorpiony znają i cenią Witolda Gombrowicza,
- wiele lat po studiach wróciłem do drugiej klasy liceum, uczyć się historii u pani Anny ov Scayapakovej,
- przeglądałem napisaną przez księdza książkę dla dzieci o wegetarianizmie, w której było min. o piratach zanieczyszczających morze ołowianymi kulami, o parze szpiegów, oraz o rysiu,
- razem z kapitanem Jamesem Cookiem byłem na Grenlandii u Eskimosów i ratowaliśmy tonących żeglarzy z wraku statku,
- w III Rzeszy istniał zespół śpiewających, tańczących i grających w piłkę żołnierzy wzorowany na sowieckim Chórze Aleksandrowa; wynaleźli oni ,,fialt'' (faul),
- ,,Nietota'' jest częścią walijskiego eposu ,,Mabinogion'',
- w II połowie XIX wieku melanezyjski heros Quat walczył z cesarzową Chin,
- Alexandrus ov Cocelaise pokłócił się ze sprzątaczką, która mówiła, że jej wnuczka jest bardziej niezwykła od niego; potem spotkał ludzi przebranych za krasnoludka, Clintonów i Clinta Eastwooda,
- Kanadyjczycy nakręcili kreskówkę o niebieskim potworze Amu - mutu, wzorowanym na egipskiej Ammit, który zjadał złe potwory,
- w moim domu był pan Martinus ov Simcass, którego chciałem spytać, czy jest piłsudczykiem i bonapartystą; potem wyszedłem na ulicę i spotkałem roboty C3PO i R2D2, oraz Wall - e,
- powiedziałem Sławomirze, że Maria Patynowska, oględnie mówiąc, popada w nadgorliwość uznając ,,Małą Syrenkę'' za baśń demoniczną.
,,- powiedziałem Sławomirze, że Maria Patynowski, oględnie mówiąc, popada w nadgorliwość uznając ,,Małą Syrenkę'' za baśń demoniczną. " No dobra, nie wiem, kto to jest, ale masz rację. Choć akurat ,,Mała Syrenka" nie jest moją ulubioną baśnią, to nie przesadzajmy ze szkalowaniem.
OdpowiedzUsuńNo cóż, Tadeuszu. Odkąd PiS objęło władzę, to mamy przepychanki w mediach. Nie nazwałbym tego szkalowaniem, bardziej wytykaniem błędów sobie nawzajem. "Lewackie" media wytykają błędy PiS, a "prawicowe" wytykają błędy PO. Prawdziwe szkalowanie ma miejsce w komentarzach pod artykułami politycznymi. Tam też można wyróżnić dwa obozy - "lewacki" i "prawicowy". Masakra :(
OdpowiedzUsuńPrawie nikt z moich znajomych nie popiera PiSu. Ja natomiast, obserwując co oni wyprawiają, słuchając ich wypowiedzi, jak i czytając komentarze "prawicowych" internautów, jestem bardziej skłonny być po stronie liberalnej (a taka jest m.in. PO), niż tych, którymi od 10 kwietnia 2010 kieruje tylko i wyłącznie NIENAWIŚĆ.