,,Drugą stroną głębokiej religijności były, krążące po całym kraju, przepowiednie i proroctwa. Odwoływano się zatem do proroctw z odległym, historycznym rodowodem. W ten sposób, zgodnie ze słowami św. Andrzeja Boboli, niewola narodu trwać miała 101 dni, a zatem kres okupacji miał nadejść 8 grudnia (jak przewidywano w Lublinie), bądź 12 grudnia, jak interpretowano proroctwo świętego w Warszawie. Z rąk do rąk przekazywano sobie odpisy przepowiedni Nostradamusa, Wernyhory, a ich motywem przewodnik była zapowiedź ostatecznej klęski Niemiec czy data zakończenia wojny.
Wielką popularnością cieszyli się również wróżbiarze, astrologowie i jasnowidze. Owi znawcy wiedzy tajemnej trudnili się przede wszystkim udzielaniem informacji o losach zaginionych bez wieści osób [...]'' - Włodzimierz Suleja, Grzegorz Krupa, Klaudia Gaugier ,,Tak żyli ludzie w dawnej Polsce. W dobie okupacji''
Strony
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz