,,Wtedy Klaus Störtebeker wypowiedział ostatnie życzenie: 'Nie chodzi o moje życie' miał powiedzieć, 'ale życia moich towarzyszy chciałbym bronić z wszelkich sił, ponieważ tak dług wiernie mi służyli. Tak więc chciałbym po tym, jak już zostanie mi odrąbana głowa, jeszcze raz wstać i przejść przed szeregiem moich towarzyszy. I darujcie życie tym, obok których będę jeszcze mógł przejść, zanim ostatecznie upadnę'. A ponieważ i tak nikt nie wierzył, że byłoby to możliwe, przychylono się do jego prośby.
Ale potem było tak, jak zapowiedział. Gdy kat odrąbał Klausowi Störbekerowi głowę, ten podniósł się bez niej i zaczął kroczyć wzdłuż szeregu swoich towarzyszy, którzy czekali na własną egzekucję. I tak uratował życie jedenastu. Innym nie udało się, ponieważ jakaś kobieta przerażona zawołała: 'To czary! Zobaczycie, że zaraz pojawi się diabeł'. Na to podbiegł kat i podstawił mu nogę, tak że Störtebeker ostatecznie się przewrócił i martwy padł na ziemię.
Jest to zmyślona historia dla prostego ludu, aby umocnić jego wiarę i bojaźń...'' - Walter Jörg Langbein ,,Największe tajemnice świata''
Strony
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz