Strony

piątek, 14 grudnia 2018

,,Legendy polskie. Operacja Bazyliszek''


,,Na ziemiach polskich najpopularniejsze opowieści o nim pochodziły z Warszawy i Wilna. W obu legendach Bazyliszek pozostaje w zasadzie imieniem własnym potwora. W Warszawie zagnieździć się miał on w piwnicach przy staromiejskiej ulicy Krzywe Koło, a wybawicielem od bestii stał się sprytny skazaniec ze Śląska – Jan Taurer lub Jan Pareusz w 1587 r. Niektórzy domyślają się, że warszawski Bazyliszek jest wtóny względem świdnickiego, tam jednak – istotnie nieco starszy – motyw pokazanego w podobny sposób potwora czającego się w studni połączono ostatecznie z postacią gryfa (…). Z osobą Bazyliszka łączy się być może w jakiś sposób motyw diabła, przybierającego postać ogromnego koguta, który nawiedzać miał podziemia łęczyckiego zamku i krakowskiego pałacu Pod Krzysztofory’’ - Bartłomiej Grzegorz Sala, Witold Vargas, Paweł Zych ,,Księga smoków polskich’’








W grudniu 2018 r. obejrzałem polski film fantasy ,,Legendy polskie. Operacja Bazyliszek’’ z 2016 r. w reżyserii Tomasza Bagińskiego. Akcja rozgrywa się w XXI wieku w okolicach Warszawy.








Tytułowy antagonista; bazyliszek (,,kurczak na sterydach’’ według określenia protagonisty Bogusia Kołodzieja) był hybrydą smoka i czarnego sępa. Jego wzrok zamieniał w kamień. Bazyliszek mówił cienkim, dziecięcym głosikiem. Został uwolniony z piekła przez diabły, aby siał spustoszenie na powierzchni. Potwora ścigali komandosi z Żelaznej Góry – wydziału ABW zajmującego się zwalczaniem zagrożeń paranormalnych (dla ciekawostki: Żelazna Góra to także nazwa wsi w województwie warmińsko – mazurskim). Ostatecznie bazyliszek został zabity (spetryfikowany) przez Bogusia Kołodzieja, który pokazał mu jego odbicie w smartfonie.








W filmie zawarte są nawiązania do ,,Sagi o wiedźminie’’ Andrzeja Sapkowskiego. Boguś początkowo chciał zabić bazyliszka bijąc go lustrem po głowie, co nawiązuje do poniższego fragmentu rozmowy Reynerta de Bois – Fresnes z Geraltem o różnicach między bazyliszkiem a kuroliszkiem :

,, […] A którego z nich, powiedz, można ukatrupić za pomocą zwierciadła?
- Każdego. Jeśli walnąć prosto w łeb’’
- A. Sapkowski ,,Pani Jeziora’’

Ponadto były policjant Eugeniusz; wujek Bogusia taranując bazyliszka samochodem krzyczał: ,,Na pohybel s…. synom!’’ W filmie pojawia się też nawiązanie do powieści ,,Przyjaciel wesołego diabła’’ Kornela Makuszyńskiego w scenie, gdy diabeł Piszczałka w stroju górnika relacjonował Rokicie co zaszło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz