Strony

sobota, 7 lipca 2018

Litania do Najdroższej Krwi Chrystusa Pana

Z racji tego, że lipiec w Kościele katolickim jest poświęcony Krwi Chrystusa, chciałbym tu zaprezentować modlitwę do niej:








,,Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison. 
Chryste usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z Nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Krwi Chrystusa, Jednorodzonego Syna Ojca Przedwiecznego, wybaw nas.
Krwi Chrystusa, wcielonego Słowa Bożego,
Krwi Chrystusa, nowego i wiecznego Przymierza,
Krwi Chrystusa, przy konaniu w Ogrójcu spływająca na ziemię,
Krwi Chrystusa, tryskająca przy biczowaniu,
Krwi Chrystusa, brocząca spod cierniowej korony,
Krwi Chrystusa, przelana na krzyżu,
Krwi Chrystusa, zapłato naszego zbawienia,
Krwi Chrystusa, bez której nie ma przebaczenia,
Krwi Chrystusa, która w Eucharystii poisz i oczyszczasz dusze,
Krwi Chrystusa, zdroju miłosierdzia,
Krwi Chrystusa, zwyciężająca złe duchy,
Krwi Chrystusa, męstwo Męczenników,
Krwi Chrystusa, mocy Wyznawców,
Krwi Chrystusa, rodząca Dziewice,
Krwi Chrystusa, ostojo zagrożonych,
Krwi Chrystusa, ochłodo pracujących,
Krwi Chrystusa, pociecho płaczących,
Krwi Chrystusa, nadziejo pokutujących,
Krwi Chrystusa, otucho umierających,
Krwi Chrystusa, pokoju i słodyczy serc naszych,
Krwi Chrystusa, zadatku życia wiecznego,
Krwi Chrystusa, wybawienie dusz z otchłani czyśćcowych,
Krwi Chrystusa, wszelkiej chwały i czci najgodniejsza,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świara, wysłuchaj nas, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami! [...]''

- cyt. za: ks. dr. Roman Harmaciński (oprac.) ,,Idę do Ojca. Modlitewnik'





Bajdocja?







Jeśli Czytelnik pamięta mój tekst ,,Czy Polacy to hobbity?'' to spieszę oznajmić, że  w tym poście znajdzie następną porcję na wpół humorystycznych rozważań tego samego rodzaju :). Zastanawiając się do jakiej fantastycznej krainy jest podobna współczesna Polska, doszedłem do wniosku, że moja Ojczyzna najbardziej przypomina ... Bajdocję, o której pisał Jan Brzechwa w ,,Podróżach Pana Kleksa''. W państwie tym wszyscy jego mieszkańcy zajmowali się opowiadaniem bajek. 







      Tymczasem w Polsce najlepiej rozwijającą się gałęzią kultury jest szeroko pojmowana fantastyka. Długo można by mówić zarówno o tym jak bardzo nasz kraj rozsławili na świecie Stanisław Lem i Andrzej Sapkowski (jeśli ktoś zna postać wiedźmina tylko z gry, to należy mu współczuć, bo nie zna dobrej literatury ;), o wielu innych bardzo dobrych autorach jak przykładowo: Andrzej Pilipiuk, Jarosław Grzędowicz, Maja Lidia Kossakowska, Rafał Dębski, Konrad T. Lewandowski, Małgorzata Nawrocka,  Czesław Białczyński i mnóstwo innych, w tym o licznie drukowanych obecnie debiutantach (w liczbie tych ostatnich w tym roku znalazłem się również ja sam:). Fantastyka triumfalnie wkracza do coraz to szerszych sfer życia ludzkiego w Polsce i na świecie, stając się czymś w rodzaju mitologii XXI wieku. Przykładem ilustrującym to zjawisko mogą być świetne obrazy Dariusza Kalety z cyklu ,,Magiczny Lechistan'', na których spotykają się polscy wojownicy z różnych epok razem z fantastycznymi stworami. 







      Ciemną stroną tego medalu są natomiast promowane zarówno w Internecie jak i na księgarskich półkach liczne teorie spiskowe, z których prym wiedzie fantazmat Wielkiej Lechii (odsyłam do postów: ,,Refleksja lechicka'', ,,Ave Caesar Chrobry, czyli Słowianie oczami Pawła Szydłowskiego'', ,,Dariusz Kwiecień'' i ,,Gabriel Augustyn Tarasiuk''). 






      Wszystko to sprawia, że Polskę można żartobliwie nazwać ,,drugą Bajdocją'' (oczywiście opisywane zjawisko mitologizacji kultury ma miejsce nie tylko w Polsce :). 







Refleksja polityczna cz. 7







W 2015 r. boczyłem się na Magdalenę Ogórek ponieważ wystartowała jako kandydatka SLD - partii postkomunistycznej, ideowej spadkobierczyni zbrodniczej PZPR, partii walczącej z Bogiem i Kościołem, mordującej nienarodzone dzieci i szkodzącej Polsce poprzez hamowanie lustracji i dekomunizacji. Na szczęście SLD przegrało wybory, zaś pani Ogórek ... skręciła na prawo. W związku z tym naszła mnie - być może dość zwariowana myśl - że jest ona takim Konradem Wallenrodem w spódnicy. Konrad Wallenrod - tytułowy bohater powieści poetyckiej Adama Mickiewicza był Litwinem, który mszcząc się na Krzyżakach został ich wielkim mistrzem i z premedytacją doprowadził do klęski ciemiężycieli swojego narodu. Przez analogię wysuwam wniosek, że Magdalena Ogórek zdecydowała się kandydować z listy SLD i doprowadziła do klęski tej partii, aby ją ukarać za jej liczne, wymienione powyżej winy przeciwko Polsce i Kościołowi. Zdaję sobie sprawę, że ktoś mógłby mi tu zarzucić, że być może mylę literaturę z życiem, choć z drugiej strony politycy wszystkich partii są bardziej lub mniej nieobliczalni, więc licho ich wie... A Czytelnik co o tym myśli?