Strony

niedziela, 5 sierpnia 2018

Magonia







,,Na przykład w 215 roku p. n. e.  - datę tę ustalono na podstawie  o wiele późniejszych kronik rzymskich - nad Rzymem latały pojazdy 'podobne do statków'. [...] Biskup Lyonu Agobard, autor jednego z opracowań, zatytułowanego Księga przeciwko fałszywym poglądom na burze i pioruny, pisze, że wielu jego podopiecznych żyje w strachu przed sojuszem między ludźmi z chmur a ziemskimi czarownikami, którzy wywołują silne wiatry i gradobicia, a potem sprzedają zniszczone zbiory swoim kamratom.







   'Ludzie ci są tak zaślepieni strachem, że zapewniali, iż istnieje rejon, zwany Magonią, skąd wyruszają statki płynące w chmurach, transportujące z powrotem do swego kraju płody ziemi zniszczone gradem i burzami (...). Spotkaliśmy nawet tych oszalałych głupców, którzy wierząc w prawdziwość absurdalnych wierzeń, zaciągnęli przed zgromadzony tłum cztery osoby - trzech mężczyzn i kobietę - twierdząc, iż spadły z tych statków. Trzymali ich w kajdanach przez kilka dni, a potem przyprowadzili do mnie, a za nimi postępował tłum, domagający się ukamienowania ich na śmierć'.







   [...] Po raz pierwszy legenda ta pojawia się we wczesnej historii Irlandii. Zdarzenie to miało jakoby miejsce w Clonmacnois [...], lecz jego opis znajdujemy także  w kronice Gerwazego z Tilbury, który z kolei umieszcza je w Gravesend w Kent i podaje datę: 1211 rok. Opowieść ta obfituje w szczegóły. Pewnej niedzieli podczas mszy wierni zgromadzeni w kościele ujrzeli spływającą z góry kotwicę, która zaczepiła się o płytę nagrobną. Ludzie wybiegli ze świątyni i ujrzeli unoszący się nad ich głowami niebieski statek, z załoga spoglądała z pokładu w dół. Po chwili jeden z członków załogi przeskoczył barierkę pokładu i 'spłynął' po linie kotwicy, najwyraźniej w celu uwolnienia statku. Został pochwycony przez ludzi na ziemi, puszczono go dopiero po interwencji biskupa. Wspiął się z powrotem na pokład, jego towarzysze odcięli linę kotwiczną i statek odleciał''  - Mike Dash  ,,Granice poznania. Poltergeisty, stygmaty, lewitacja, spotkania z UFO: prawda czy mistyfikacja?''

Duppies







,,Na wyspach Morza Karaibskiego duchy nazywają się duppies i są bez wyjątku złe. Oskarża się je o powodowanie wszystkich nieszczęść. Duppies żyją w ogromnych jamach pod bawełnianymi drzewami. Słychać, jak gromadzą się w gałęziach, skąd dochodzą ich grubiańskie głosy. Podczas dalszych podróży duppies mogą przyjmować postacie zwierząt, w szczególności gadów'' - Mike Dash ,,Granice poznania. Poltergeisty, stygmaty, lewitacja, spotkania z UFO: prawda czy mistyfikacja?''



Duchy chińskie i japońskie








,,W całej historii Chin cechą charakterystyczną duchów jest pojawianie się w celu naprawiania zła. Zjawy potrafią też komunikować się w inteligentny sposób z ludźmi, czego nie spotykamy u duchów zachodnich. W Japonii słowo oznaczające ducha brzmi tama; oznacza ono coś okrągłego, jak na przykład perła. Tama osoby żyjącej oddziela się od ciała znajdującego się w agonii i wędruje po okolicy, po śmierci zaś przyjmuje postać latającej świetlistej kuli, która odżywia się ofiarami składanymi przez żyjących krewnych. Tak więc w japońskich relacjach czytamy o 'świetle ducha'. Natomiast duchy ludzi, którzy zmarli śmiercią gwałtowną lub w pohańbieniu, stają się onyro, złymi duchami o niezwykłej potędze. Mogą wchodzić w ciała żyjących, co duchom żyjącym zdarza się bardzo rzadko, bo na ogół tylko demony przywłaszczają sobie ludzkie ciała'' - Mike Dash ,,Granice poznania. Poltergeisty, stygmaty, lewitacja, spotkania z UFO: prawda czy mistyfikacja?''


Sowiecka ezogłupota






,,We wrześniu 1989 roku motorniczy pociągu towarowego zauważył w pobliżu Astrachania nad Wołgą mężczyznę z białej koszuli idącego wzdłuż torów. Gdy pociąg się zbliżył, mężczyzna stanął, upuścił teczkę, wszedł na tory i stał na drodze pociągu z podniesionymi rękoma, opuszczoną głową i napiętym ciałem, dopóki nie zmiażdżyła go lokomotywa. Dochodzenie wykazało, że był to Aleksiej Frenkel, cieszący się w okolicy sławą uzdrowiciela wiarą, a jego samobójczy na pierwszy rzut oka krok znalazł wyjaśnienie w notatce, jaką pozostawił w teczce: 'Najpierw zatrzymywałem rowery, samochody i tramwaje. Teraz zamierzam zatrzymać pociąg. Tylko w przypadku nadzwyczajnych okoliczności bezpośredniego zagrożenia organizmu wszystkie moje siły zostaną uaktywnione'' - Mike Dash ,,Granice poznania. Poltergeisty, stygmaty, lewitacja, spotkania z UFO: prawda czy mistyfikacja?''

Autograf







Dziś jako autor ,,Tatry'' zostałem po raz pierwszy poproszony o złożenie autografu przez mojego przyjaciela Voytakusa ov Višnica, co niniejszym z wielką przyjemnością uczyniłem :). Jego matka przeczytała moją powieść i bardzo się jej spodobała z racji - jak mówiła -  humoru, dynamicznej akcji i pozytywnej postaci głównej bohaterki. Wszystkich Czytelników zachęcam do pisania szczerych recenzji ;).