Strony

wtorek, 19 lutego 2019

Oniricon cz. 472

Śniło mi się, że:






- św. Józef przed ucieczką do Egiptu zostawił Maryję z Dzieciątkiem w bezpiecznym schronieniu, a sam wyszedł na rozpoznanie terenu,






- Visena uczyła swego syna Jaksę nazwisk piłkarzy i karmiła go suszonymi żabami,






- ciocia Ursula ov Sienitica przebrała się za Świętego Mikołaja i weszła na piec śpiewając skatologiczną piosenkę, spadła z pieca na głowę z wysokości 1,40 metra, lecz przeżyła,






- pisałem dwa opowiadania ze zbioru ,,Wymrocze''; jedno groteskowe, drugie realistyczne o mieście w II RP założonym przez PPS; opisywałem żarłocznego socjalistę w czerwonym swetrze,
- trafiłem do szpitala psychiatrycznego gdzie był Alexandrus ov Cocelaise jeżdżący na wózku, lekarz upokarzał mnie każąc mi jeść naleśniki z jego ręki, Mama przyszła i zabrała mnie stamtąd, zasnąłem i gdy się obudziłem, uznałem to wszystko za sen, do pokoju w szpitalu przyszli jacyś mężczyźni, których wziąłem za homoseksualistów, a którzy przeszkodzili mi w porannej modlitwie, potem spotkaliśmy panią Halinianę ov Ivancus o włosach pofarbowanych na czarno, której opowiadałem o całym zdarzeniu jako o śnie zainspirowanym książką ,,Jaksa'' Jacka Komudy o dawnych Serbach,








- Sheena mieszkała w lesie i była pełna niewinności,






- kanadyjski Eskimos Robert Perry mający kręcone włosy i czerwone usta napisał książkę ,,Ognista kula'',






- oglądałem w TV ekranizację sztuki ,,Szkarłatny bieg'' Michaiła Bułhakowa; występował w niej potwór - komunista pełniący funkcję dyrektora firmy mający trzy obracające się głowy: wieprza, dzika i człowieka, który uważał się za Boga, towarzyszyła mu niska i siwa czarownica oraz postać podobna do Kaczora Donalda, zrecenzowałem ten film kończąc słowami: ,,Sława Bułhakowowi, precz z komuną!'',






- Michaił Bułhakow opisał jak Anton Denikin zamienił się w jakieś zwierzę (psa?),
- uznałem, że katolik może być tolkienistą, choć nie ma takiego obowiązku,
- zobaczyłem mnóstwo pięknych kobiet w kolorowych majtkach,
- na spowiedzi płakałem, że nikt nie nawraca się pod moim wpływem, a ksiądz zapytał czy sam się nawracam,
- w studium TV rozmawiając z Adamem ,,Nergalem'' Darskim odsłoniłem swoją pierś i powiedziałem, że może mnie tu i teraz zabić, a ja chętnie oddam życie za Chrystusa,
- jakiś młody rodzimowierca nawrócił się czytając moje książki,
- tłumaczyłem się dlaczego nazwałem genitalia ,,narządami rodnymi'' tym, że jakoś trzeba te części ciała nazywać i lepiej użyć słowa ,,narządy rodne'' niż ,,ch...j'', podobnie gorszyło mnie nienaukowe określenie ,,cipka'' zamiast ,,pochwa'' i zastanawiałem się jak nauczycielki biologii mogły brać udział w czarnym proteście pod takimi hasłami,
- pobrudziłem książkę czekoladą,
- umieściłem na blogu zdjęcie starszej kobiety, z którą byłem na pielgrzymce w Medjugorie i na prośbę księdza napisałem o tym,






- byłem na plaży na Malcie,







- na Wyspie Wielkanocnej król Make - Make (człowiek z głową fregaty) lub jeżozwierz zamieniony w człowieka rzucił złotą, latającą włócznią w cara Iwana Groźnego,
- bałem się gdy wieczorem szedł za mną Pavlas ov Vidłar, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,
- stolicą Węgier jest Var,






- w Szczecinie spotkałem jadącego samochodem Donalda Trumpa; wstałem od stolika i mu pomachałem, inni ludzie też wstali i mu machali, Alexandrus ov Cocelaise chciał spotkać się z prezydentem na osobności, a ja opisałem to na blogu,







- w bibliotece na ul. Śląskiej w Szczecinie kazano mi uczestniczyć w zajęciach poświęconych orgonowi, chciałem powiedzieć, że orgon nie istnieje, a Wilhelm Reich, który go wymyślił, był komuchem i pedofilem, lecz nie dopuszczono mnie do głosu,






- nocował u mnie Jacek Piekara, powiedziałem mu, że czytam jego książkę o inkwizytorze i śledzę jego wpisy na Twitterze, powiedziałem, że jego twórczość pokazuje jakie chrześcijaństwo nie jest, dzięki czemu można docenić to jakie jest, zapytałem pisarza czy wierzy w Boga, a on zaprzeczył. 

1 komentarz:

  1. - tłumaczyłem się dlaczego nazwałem genitalia ,,narządami rodnymi'' tym, że jakoś trzeba te części ciała nazywać i lepiej użyć słowa ,,narządy rodne'' niż ,,ch...j'', podobnie gorszyło mnie nienaukowe określenie ,,cipka'' zamiast ,,pochwa'' i zastanawiałem się jak nauczycielki biologii mogły brać udział w czarnym proteście pod takimi hasłami,

    Ch...j i narządy rodne to zupełnie inne narządy, bo ch...j nie służy do rodzenia

    OdpowiedzUsuń