,,Gibellinowie (niem. Weiblingen), w średniowieczu nazwa stronnictwa cesarskiego Hohenstaufów we Włoszech, w przeciwieństwie do stronnictwa papieskiego Guelfów (Welfów)’’ - ,,Encyklopedia Powszechna Wydawnictwa Gutenberga tom 5 Europejska równowaga do Grecka sztuka’’
W
2011 r. przeczytałem opowiadanie Lorda Dunsany’ego ,,Skarb
Gibbelinów’’ (tytuł
oryginału: ,,The Hoard of the Gibbelins’’)
z 1911 r. zamieszczone w antologii Mike’a Ashleya ,,Wielka
księga fantasy tom 1’’.
Jego
akcja rozgrywa się w czasie nieokreślonym w krainie Terra Cognita
(łac. ,,Znana Ziemia’’)
otoczonej rzeką Oceanem (nawiązanie do mitologii greckiej). Na
drugim brzegu Oceanu znajdowały się tereny zajęte przez tytułowe
Gibbeliny.
Nazwa
tych istot sugeruje, że mogły być podobne do goblinów, a zarazem
budzi skojarzenia z średniowiecznym stronnictwem cesarskim (patrz:
motto posta). Stwory te przybyły z Księżyca i żywiły się
ludzkim mięsem. W swojej wieży posiadały ogromne zasoby złota,
szafirów i szmaragdów, którymi wabiły ludzi, aby ich zjadać.
Głównym
bohaterem opowiadania jest rycerz Alderic latający na smoku.
Próbował podstępem odebrać skarb Gibbelinom, lecz został przez
nie zaskoczony w pożarty.
W
skarbach strzeżonych przez te istoty dostrzegam analogię do
szatańskich pokus, których realizacja sprowadza śmierć duszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz