,,Zostanie
kamień z napisem:
Tu
leży taki i taki.
Każdy
z nas jest Odysem,
Co
wraca do swej Itaki’’
W
1996
r. oglądałem na Polsacie kanadyjski telewizyjny serial fantasy
,,Odyseja’’
(ang. ,,The
Odyssey’’)
nakręcony w Vancouver w latach 1992 – 1994.
Jego
głównym bohaterem był żyjący w latach 90 – tych XX wieku
nastolatek Jay Ziegler grany przez Ilyę Voloshyna (ur. 1981). W
wyniku upadku z ,,Fortu’’
na drzewie, Jay zapadł w śpiączkę. Wówczas to przeżywał
podświadome przygody w świecie równoległym zamieszkanym przez
same dzieci. Trzeba przyznać, że był to świat dość ponury.
Najważniejszą, wręcz mityczną postacią tego świata był Brad –
zmarły ojciec Jaya. Pod pewnymi względami był on odpowiednikiem
Boga (w sądzie dzieci przysięgały: ,,Tak
mi dopomóż Brad’’).
W owym państwie dzieci podatki uiszczano nie w pieniądzach, lecz w
zabawkach. Żyli w nim min. piraci, oraz wampiry – jasnowłose
dziewczynki tańczące w balecie.
Z
kolei czarownica Medea (imię nawiązuje do kolchidzkiej czarodziejki
z mitu o Jazonie) to postać dynamiczna. Początkowo była wrogiem
Jaya, później jednak zrodziła się między nimi miłość. W
jednym z odcinków Medea była sądzona przez inne dzieci jako
czarownica za ,,zbrodnię’’ dorastania.
Wrogami
byli dyktatorzy Macro i Paluch rządzący po zniknięciu Brada.
Pracował dla nich uczony Tractal (również niepełnoletni).
Ostatecznie
Jay został następcą swego ojca Brada i rządził sprawiedliwie. W
realnym świecie obudził się ze śpiączki i poznał swoją
pierwszą miłość. W ostatniej scenie dochodzi do połączenia
świata dzieci z naszym światem.
Serial
bardzo mi się podobał. To właśnie z niego poznałem słowo
,,świr’’
;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz