,,Już Herodot oburzał się na tych, którzy przypisywali Rodopis piramidę Mykerinosa. Jakże mogła należeć do tej hetery budowla, 'na którą niezliczone, jak to mówią, tysiące talentów wyłożono'? Ale jeszcze w wiele lat później, kiedy Strabon podróżował przez kraje Morza Śródziemnego, a w Egipcie oglądał głowy sfinksów ledwo wystające z piasków pustyni, pokazano mu piramidę Mykerinosa, nazywając ją Grobowcem Kurtyzany. Powiedziano mu, że została wzniesiona przez 'kochanków Rodopis', i dodano do tego całą historię. Pewnego dnia Rodopis zażywała kąpieli. Nagle pojawił się orzeł i porwał z rąk służebnej jej sandał. Pofrunął z nim aż do Memfis. Z wysoka zrzucił sandał wprost na kolana faraona, który właśnie wymierzał na otwartym powietrzu sprawiedliwość. Faraon zachwycił się pięknem sandała. Rozesłał posłańców po całym Egipcie, żeby odszukali kobietę, do której ten sandał należał. Znaleźli ją wreszcie w Naukratis. Została małżonką faraona. Gdy zmarła, uhonorowano ją piramidą'' - Roberto Calasso ,,Zaślubiny Kadmosa z Harmonią''
Strony
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz