,, - Postać Bombadila była mi niezwykle bliska, do tego stopnia, że zacząłem się z nią utożsamiać. Można powiedzieć, że moja duchowość była wówczas ‘duchowością tolkienowską’ (śmiech). Dokładnie tak. Ale gdzieś w tym wszystkim był [cały] czas Jezus Chrystus i gdybym sobie w domu siadł i zadał sobie pytanie: ‘Który z tych bogów, Krisznów i elfów jest najważniejszy’, to wybrałbym na pewno Jezusa’’ - Tomasz Budzyński [w]: ,,Radykalni. Z Budzym, Dzikim, Meleo i Stopą rozmawiał Marcin Jakimowicz. Z Maleo rozmawiał Dziki’’, Katowice 2002, s. 9 - 43
W
2005
r. przeczytałem ,,Przygody
Toma Bombadila’’
(tytuł oryginału: ,,Adventures
of Tom Bombadil’’).
Jest to zbiór fantastycznych poezji J. R. R. Tolkiena z 1962 r.
mający za zadanie przedstawić wiersze hobbitów zawarte w
,,Czerwonej
Księdze Marchii Zachodniej’’.
Akcja
rozgrywa się w trzeciej erze Śródziemia w Shire i okolicach, oraz
w dalekich krajach owianych mgła tajemnicy.
Pierwowzorem
tytułowego bohatera była holenderska lalka należąca do córki
pisarza, Priscilli. Kiedy zabawka wpadła do muszli klozetowej
zainspirowała to Tolkiena do wymyślenia jednej z przygód tej
postaci ;). Tom Bombadil był Majarem (kimś w rodzaju anioła),
genius loci okolic rzeki Wii i jednocześnie odpowiednikiem greckiego
boga przyrody Pana. Miał gęstą brodę. Nosił modrą kapotę,
żółte buty i kapelusz z łabędzim piórem. Pojawia się po raz
pierwsze we ,,Władcy
Pierścieni cz. I Drużynie Pierścienia’’
(niestety w ekranizacji został pominięty). Poświęcone mu wiersze
opisują jego kontakty z mówiącymi zwierzętami: borsukami,
strzyżykiem, zimorodkiem, łabędziem i wydrami, oraz przyjaźń z
hobbitem; gospodarzem Maggotem (ta ostatnia postać również pojawia
się w książkowej wersji pierwszej części ,,Władcy
Pierścieni’’).
Oprócz
Toma Bombadila w antologii spotykamy całą plejadę fantastycznych
stworzeń.
Złota
Jagoda była piękną, złotowłosą nimfą żyjącą w rzece Wii.
Próbowała wciągnąć Toma Bombadila w głębinę. Ostatecznie
została przezeń wyciągnięta na powierzchnię i została jego
żoną. Pojawia się w pierwszej części książkowej wersji
,,Władcy
Pierścieni’’.
Wierzba
Staruszka było złowrogim drzewem lubiącym chwytać różne istoty
za pomocą swych korzeni i je pożerać. Próbowała pożreć samego
Toma Bombadila, a we ,,Władcy
Pierścieni’’
- hobbity Pippina i Merry’ego.
Upiór
Kurhanu był jednym z ożywionych czarną magią zwłok starożytnych
królów mieszkających pod kurhanem. Próbował uwięzić tam samego
Toma Bombadila, zaś we ,,Władcy
Pierścieni’’
- hobbity Pippina i Merry’ego.
Postać
zwana Wędrowcem podróżowała złotą gondolą do tajemniczych
krain zamieszkanych przez elfy. Wędrowiec nosił strój z piór
jaskółki, bez wzajemności zakochał się w Motylej Pannie (wróżce
o skrzydłach motyla) i walczył z Dumbledorami (trzmielami?).
Wszystko to wskazuje na jego niewielki wzrost.
Ya
była piękna księżniczką elfów o srebrzystych włosach. Kiedy
tańczyła widziała w wodzie swoje odbicie, które została
spersonifikowane jako księżniczka Taa.
Człowiek
z Księżyca był czarodziejem zamieszkującym naturalnego satelitę
Ziemi. Miał długą brodę i nosił szatę zdobioną opalami i
innymi klejnotami. Żywił się perłową kaszą i słabą wódką.
Był jednak amatorem ziemskich potraw i napojów; piwa, wina,
gorących i aromatycznych mięs. Kiedy zszedł na Ziemię działy się
dziwne rzeczy: tańczyły pies, kot i krowa, a nawet talerz i łyżka.
Innym razem zamiast oczekiwanych przysmaków otrzymał byle jakie
jedzenie, za które dodatkowo musiał słono zapłacić. Człowiek z
Księżyca pojawia się również w powieści ,,Łazikanty’’
1,
zaś w ,,Silmarillionie’’
jest jednym z Valarów noszącym imię Irmo lub Lórien.
Kamienny
Troll siedział na kamieniu i od lat obgryzał stary gnat należący
niegdyś do wujka hobbita Toma. Gdy Tom to zobaczył, zdenerwował
się i kopnął trolla w cztery litery. Jednak jego pośladek był
tak twardy, że nic nie poczuł, za to hobbita zabolała noga.
Okazuje
się, że w tolkienowskim świecie jest miejsce dla jednego dobrego
trolla; jednego z ostatnich przedstawicieli swej rasy. Budził on
powszechny strach wśród hobbitów i tylko jeden z nich imieniem
Perry Winkle okazał mu dobroć. W podzięce troll nauczył go
pieczenia kramowego chleba i innych przysmaków.
Wargule
były groźnymi stworami mieszkającymi na bagnach za Górami Merlok
i żywiącymi się padliną. We ,,Władcy
Pierścieni’’
wargowie byli potworami podobnymi do wilków, więc przypuszczam, że
również wargule przypominały wilki.
Olifant
był robiącym wielkie wrażenie na hobbitach olbrzymim, szarym
zwierzęciem przypominającym słonia (ang. elephant
– słoń). Olifanty, zwane też mumakilami odegrały ważną rolę
w czasie Wojny o Pierścień jako wierzchowce czarnoskórych
Harradrimów.
Fastitocalon
był gigantycznym żółwiem morskim (,,rybożółwiem’’),
którego wystającą z wody skorupę strudzeni żeglarze często
brali na wyspę i lądowali na niej. Wówczas Fastitocalon zanurzał
się w morzu topiąc tych co przebywali na jego grzbiecie.
Pierwowzorem tej istoty był zaczerpnięty przez Tolkieba ze
staroangielskiego bestiariusza ,,aspido
chelone’’
symbolizujący podstępy szatana.
Kot
jest w poświęconym mu wierszu zwyczajnym, domowym zwierzęciem
lubiącym jeść i wygrzewać się przy kominku. W snach widzi swych
dzikich i groźnych kuzynów żyjących na Dalekim Południu jak lew
czy gepard. W tym miejscu podmiot liryczny myli między sobą geparda
i lamparta.
Cień
(rzucany przez istoty żywe i przedmioty) został upersonifikowany
jako samotny mężczyzna nie mający cienia, za to w czerwcową noc
otoczony rojem białych sów. Kiedy pewna dziewczyna go pokochała
odtąd rzucali jeden wspólny cień.
W
antologii omówione zostały też dzieje przeklętego skarbu, który
przechodził z rąk elfów, krasnoluda, smoka i człowieka za każdym
razem sprowadzając na swych właścicieli nieszczęście. W utworze
tym pobrzmiewa echo skarbu Nibelungów, a także Jedynego
Pierścienia.
Firiel
była elfką, która wraz ze zniszczeniem Jedynego Pierścienia
szykowała się wraz z innymi elfami do podróży za morze. Jednak w
decydującym momencie jej nogi utknęły w ziemi. Firiel pozostała w
Śródziemiu pędząc odtąd życie zwykłej kobiety.
W
tych pełnych fantazji i uroku wierszach humor przeplata się z
nostalgią. Wpłynęły również na moją twórczość. Wyspożółw
– gigantyczny żółw, na którego skorupie znajdowała się
pływająca wyspa Vineta przez Celtów i hobbity był nazywany
właśnie Fastitocalonem. 2
1
Odsyłam do posta: ,,Łazikanty’’
2
Odsyła do posta: ,,Vineta’’.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz