Śniło mi się, że:
- byłem w szkolnej klasie, na tablicy widniało narysowane kredą nienarodzone dziecko, które Macays ov Usalski starł i zastąpił je konturem granic Polski,
- poznałem Sylwestra - bohatera rosyjskich legend, który był synem Dziadka Mroza,
- w szkolnej świetlicy czytałem książki o Gwiezdnych Wojnach i mitologii greckiej, potem poszedłem na plażę; w domu miałem włócznię ze Szwajcarii,
- Sławomira powiedziała, że jest Włochem,
- pomyślałem, że skoro Jezus Chrystus jest panem całej przyrody, w tym koronawirusa, może sprawić, że wymrze on jak dinozaury,
- mój wpis ,,Święty pomidor'' miał wiele wyświetleń i chyba dostał też komentarz,
- Bartłomiej Grzegorz Sala znów zaczął linkować do mojego bloga na Facebooku,
- Stephenie Meyer urodziła się w RPA,
- przestraszyłem się kiedy Alexandrus ov Cocelaise pytał mnie kiedy chcę umrzeć,
- razem z Voytakusem ov Višnicem, Janesem ov Calcium i Ravialusem ov Rikłocicem pojechałem odwiedzić panią Casiyę ov Płutovą mieszkającą razem z żołnierzem w chatce pod lasem, jedliśmy kotlety wojskowe - angielskie chestertony i rosyjskie strogonowy, koledzy się obrazili i pojechali sobie,
- w czasach kiedy żył Herkules prezenty rozdawał Sentykles, kiedy go zabrakło, Herkules ubrał czapkę krasnala i sam zaczął roznosić prezenty,
- w Empiku znalazłem lechicką encyklopedię opartą na pracach Janusza Bieszka, głoszącą min., że w czasach imperium lechickiego żyły dinozaury, które wyewoluowały dopiero w czasach historycznych,
- gdyby Burkina Faso wykorzystała swoje oszczędności, mogłaby wybudować wiele nowych domów i samolotów,
- byłem neopoganinem i dowiedziałem się, że wyznawcy jednego z odłamów hinduizmu obawiają się demonów, zwanych ,,valmikami'' przypominających ludzi z krowimi głowami, UWAGA: To tylko sen, na jawie jestem katolikiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz