Śniło mi się, że:
- Sławomira chłostała Garudę paskiem po kuprze,
- kiedy w Indiach wybuchła bomba atomowa, w epicentrum rozkwitł gigantyczny, różowy lotos,
- oglądałem północnokoreański horror ,,Moje córki krowy'' nakręcony na rozkaz Kim Dzong Una, którego akcja toczyła się na polskiej wsi, w jednej ze scen nagie kobiety z doczepionymi rogami modliły się przed obrazem Maryi,
- w XXI wieku w Nepalu polscy Tatarzy nakłonili yeti, aby spuściły lawinę na indyjskich żołnierzy maszerujących na podbój Tadżykistanu, później yeti dostały burę od stworów pokrytych szarą, bezwłosą skórą,
- byłem polskim ułanem Tadeuszem; odległym potomkiem Tadeusza Soplicy i Zosi, zamieszkałem w rosyjskiej wiosce, gdzie z książki dla dzieci dowiedziałem się o stworzeniu zwanym Babą - hybrydzie białej kozy i nosorożca włochatego, inna Baba była olbrzymią kobietą o ciele zbudowanym z bomb atomowych,
- w równoległym świecie zwanym Venethią miał się odbyć przetarg na firmę palącą śmieci, lecz tylko jednej z nich pozwolono się zareklamować,
- unosiłem się w powietrzu stojąc na żółtym dysku, zwanym ,,Dynamo Zejście'',
- żałowałem, że w Polsce nie powstał film fantasy o Adamie Mickiewiczu na podobieństwo rosyjskiej trylogii o Gogolu,
- pierwszy polski samochód elektryczny Izera został skonstruowany na Śląsku,
- w Polsce znajduje się miejscowość Bęszyn nad Odrą, gdzie panuje gorący klimat i żyją zdziczałem strusie, byłem Kaganem i ustrzeliłem z łuku strusia, zaś Jena ov Blackeyova przyrządziła mi go,
- w Polsce wynaleziono pierwszy na świecie samochód podwodny marki Syrena, jeździła nim podstarzała blondynka z opozycji totalnej, rozmyślałem o tym, że opozycja totalna jest zbyt podzielona, aby mogła wygrać z PiS - em ,,i bardzo dobrze; niech się gryzą jak psy'',
- Andrzej Trepka nazywał się Artur Tadeusz Trepka,
- Thorgal pojechał do Rzymu gdzie spotkał ukrzyżowanego homoseksualistę Erbaina, w rozmowie z nim skrytykował trójkąty małżeńskie, potem Thorgal sam został ukrzyżowany i zobaczył Jokera,
- studiowałem zoologię na uniwersytecie w Beskidach w Rosji, rano szedłem razem z profesorem wiejską drogą po deszczu i uważałem, aby nie rozdeptać śliników rdzawych,
- w Tatrach szukałem magicznego kwiatu peruniki,
- zobaczyłem Swaroga pod postacią nagiego młodzieńca siedzącego na chmurze,
- wymyśliłem nazwisko Pięczatkiewicz - Żołnowicz, którego żaden Niemiec nie był w stanie wymówić,
- w 1952 r. chodziłem do szkoły, w czasie uroczystości państwowej niesiono portret Mao Zedonga, odtwarzano przemówienie ówczesnego Papieża i odznaczono polskiego weterana XIX - wiecznej wojny Prusaków z Chińczykami; obecnie był to starzec o długiej siwej brodzie, który zdradził Żołnierzy Wyklętych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz