,, [...] Prowadząc ich do tego przybytku wiedzy, śpiewał z nimi rozmaite pieśni. Były one tak żarliwe, że pewnego razu przepędziły nawet karpackiego wilkołaka. Zaszedł on śpiewającej gromadce drogę prowadzącą do szkoły. Dla Beszta od początku było jasne, że to szatan przybrał tak odrażającą postać, aby pokrzyżować dzieciom plany zgłębiania mądrości przodków. Od dnia przepędzenia wilkołaka był przez swoich podopiecznych uwielbiany'' - Michał Kruszona ,,Huculszczyzna. Opowieść kabalistyczna''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz