Śniło mi się, że:
- zostałem wbrew swej woli wydany za Michalinę Olszańską w nagrodę za napisanie recenzji jej książki o mitologii słowiańskiej,
- Marcin Zielina napisał pracę o demonologii słowiańskiej w zielonej okładce,
- siedziałem na kamiennej ławce na rynku razem z polonistą Ricardusem ov Casperinim, który zamienił się w starego wiedźmina Vesemira, który narzekał na plamy słoneczne, z których powodu jesień trwała cały rok,
- Bartłomiej Grzegorz Sala powiedział mi, że do wielu rejonów Ziemi takich jak głębiny oceanów nie dociera motoryzacja z powodu nadmiernego konserwatyzmu samochodów, potem zobaczyłem pod kościołem zaparkowany żółty samochód z czterema rogami rozmieszczonymi w czterech narożnikach dachu,
- Andrzej Sapkowski powiedział, że kocha Słońce równie mocno jak seks,
- we Włoszech przez długi czas rządziła prawicowa partia Hadopis, z którą sympatyzował Jan ,,No co mogę powiedzieć'' Kowalski, który często zadzierał nosa i odrobinę przytył, oraz nosił sweter w czarne i żółte paski,
- mam nową obserwatorkę na blogu - Ewę Rewel,
- miałem złote oczy za co dostałem w nagrodę 100 złotych guldenów holenderskich,
- Konrad T. Lewandowski marzył o marszu rodzimowierców w obronie życia nienarodzonych dzieci,
- wracając wieczorem do domu, pod wpływem lektury ,,Alicji w Krainie Czarów'' naplułem w krzaki myśląc, że ukrywa się w nich homoseksualista,
- kobieta o imieniu Sprawiedliwość urodziła syna, którego nazwała Miłosierdzie,
- św. Joanna d'Arc była brzydka i nie była dziewicą, ukoronowała w Reims na króla Karola Mądrego, który wprowadził we Francji absolutyzm,
- dowiedziałem się, że Andreus ov Sieniticus lubi horrory H. P. Lovecrafta, nie lubi zaś Lecha Kaczyńskiego, zobaczyłem w jego domu niewielką zieloną rzeźbę Cthulhu,
- Cleo krytykowała w teledysku Jarosława Kaczyńskiego, który na cześć swego tragicznie zmarłego brata chciał zasadzić palmy w całej Warszawie argumentując to tym, że stolica nie dysponuje taką liczbą policjantów,
- oglądałem w telewizji teledyski jeden za drugim, jeden z nich nawiązywał do horrorów Lovecrafta, inny zaś zawierał rosyjską piosenkę o Humanoidach przybyłych z Kosmosu by szkodzić Ziemianom,
- zgorszyłem się gdy ksiądz proboszcz zaintonował w czasie Mszy Świętej niemiecką pieśń neopogańską i wyszedłem do toalety, obawiałem się, że następnym krokiem będzie ustawienie posągu Baala na ołtarzu, potem przypomniałem sobie jak Niemcy w kościele w Medjugorie śpiewali piosenkę o małej kózce,
- uświadomiłem sobie, że w wielu polskich kościołach znajdują się symbole okultystyczne np. złoty chiński smok - uroboros trzymający w paszczy perłę, co było przez dawnych architektów rozumiane jako inkulturacja,
- idąc ulicą zobaczyłem przylepioną do mur ulotkę reklamująca usługi ośrodka, w którym pracowały piękne Estonki - córki Odyna w bikini, ich zadaniem było głaskać i masować mężczyzn w basenie, język ulotki był wulgarny (padało w nim słowo: ,,ch...j''), zgorszony pomyślałem: ,,Wasz język powinien być tak piękny jak wasze ciała'', rozmyślając o nich popełniłem grzech nieczysty, z którego chciałem się potem wyspowiadać,
- na polskiej plaży piękna estońska czarownica o czarnych włosach, ubrana w czarny kostium kąpielowy, zamieniła się w żonę pewnego Polaka i oddała mu się, aby doprowadzić do porozumienia w ich małżeństwie,
- Stanisław Szur powiedział z mównicy, że lenistwo w szkole i pracy jest prawem człowieka i nikogo nie wolno za to karać (wymyślone na jawie).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz