,,Kaźń niejakiego Claude'a Duvala (Du Valla) na przykład 21 stycznia 1670 roku przyciągnęła do Tyburn [...] aż kilkanaście tysięcy spektatorów. Otaczała go bowiem [...] budowana starannie legenda 'rozbójnika dżentelmena' (...). Opowiadano, że kiedy wraz ze swą bandą zatrzymał w drodze powóz podróżującej damy, pobrał od niej tylko sto funtów - jedną czwartą jej sakiewki - pod warunkiem, że zatańczy z nim kuranta na wrzosowisku. W istocie zaś był przywódcą dużego, groźnego gangu. [...]'' - Zbigniew Mikołejko ,,We władzy wisielca. Ciemne moce, okrutne liturgie''
Każdy facet może być dżentelmenem jeśli tylko chce. Swoją drogą to częściej komentuję na ''Mitoslavii'' niż zamieszczam wpisy na własnym blogu heh...
OdpowiedzUsuń