Strony

poniedziałek, 30 sierpnia 2021

Zagastaj




 

 ,,Dawno to było, bardzo dawno, jeszcze wtedy, kiedy wnuk Wielkiego Dżyngisa siedział na chińskim tronie, rządząc całą Azją. Podstępni Chińczycy zabili chana i zamierzali zgładzić całą jego rodzinę, lecz jeden stary i święty lama zabrał żonę i syna władcy, niemowlę, posadził na wielbłąda i uciekł za 'wielki mur', zapuściwszy się w rodzime stepy. Długo chińscy siepacze szukali śladów zbiegów, aż nareszcie wykryli i popędzili za nimi. Kilka razy prawie dopędzali nieszczęsnych, lecz lama modlitwą i czarami rzucał na głowy prześladowców chmury śniegu, przez które przechodziły wielbłądy, lecz nie mogły iść konie. Stary lama pochodził z dalekiego klasztoru [...] Dżahancy - Kure. Ażeby doń dotrzeć, należało przejść przez Zagastaj, lecz tu właśnie starzec zachorował, zachwiał się parę razy na siodle i spadł z wielbłąda martwy. Zaszlochała piękna Ta - Siń - Le, wdowa po wielkim chanie, lecz spostrzegłszy z góry mknących doliną chińskich jeźdźców, nieszczęsna ruszyła dalej. [...] Wystraszona i zrozpaczona niewiasta wznosiła niemowlę ku niebu i zawołała:

- O ziemio! O bogowie Mongolii! Oto przed wami prawnuk tego, który sławą otoczył imię Mongołów od skraju do skraju świata! Nie pozwólcie zginąć latorośli Wielkiego Dżyngisa - Temudżyna!

    Nagle wdowa zauważyła na kamieniu małą białą mysz, która [...] rzekła ludzkim głosem.

- Jestem posłaną, aby ci dopomóc. Jedź spokojnie i nie trwóż się! Twoi prześladowcy dobiegają w tej chwili do kresu swego życia.

    Zwątpiła jednak Ta - Siń - Le w prawdę słów białej myszy.

- Skądże biała mysz może zatrzymać trzystu uzbrojonych mężów?

    Mysz zeskoczyła na ziemię i rzekła:





- Jam demon tarbagatajskich szczytów, Zagastaj. Jestem potężny i miły Bogu. Za to, żeś zwątpiła, widząc mówiącą mysz, Zagastaj od tej chwili stanie się niebezpiecznym tak dla dobrych, jak i złych ludzi. 

    Wdowa chana została ocalona, lecz Zagastaj pozostaje nieubłaganym. Przy przejściu tym krętym i zawiłym trzeba mieć się co chwila na baczności. Demon gór czyha na życie podróżnych!...'' - Antoni Ferdynand Ossendowski ,,Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów''



 



1 komentarz:

  1. No proszę! Po przeczytaniu biała mysz teraz mi się kojarzy z czymś więcej niż tylko nadużywaniem trunków. Zawsze to czegoś ciekawego się dowiem ;)

    OdpowiedzUsuń