,,Święty Dionizy, biskup Paryża z III wieku, został ścięty na najwyższym wzgórzu miasta - obecnym Montmartre, dosłownie 'górze męczenników'. Jednak wedle średniowiecznych sprawozdań, gdy tylko ucięta głowa Dionizego spadła na ziemię, bezgłowe ciało wstało i podniosło ją. Niosąc swą głowę, biskup przeszedł dziesięć kilometrów na północ, by w końcu paść na ziemię w miejscu, gdzie później powstał kościół, a następnie katedra nazwana na jego cześć. [...] Równie istotne jak te cudowne wędrówki były słowa, które w niesamowity sposób nadal płynęły z ust oddzielonej od ciała głowy. Gdy cudownie ożywiony Dionizy pokonywał ostatni etap swojej wędrówki, jego głowa cały czas wygłaszała kazanie, nawracając wielu ludzi na chrześcijaństwo'' - Jack Hartnell ,,Jeździec bez głowy. Co o ciele wiedzieli średniowieczni ludzie?''
Strony
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz