,, [...] Ci, którzy przeżyli, znaleźli nowego przywódcę. Został nim chłop, być może kowal, którego nazywano zarazem Adamem i Mojżeszem. Uważano, że została mu powierzona władza nad światem. Wydaje się też, że była wśród nich kobieta podająca się za Matkę Boską. O adamitach powiadano, że [...] żyli w stanie tak radykalnej wspólnoty, że nie tylko nikt nie posiadał niczego na własność, lecz także małżonkowie pozostający sobie wierni uważani byli za grzeszników. [...] u adamitów - jak się zdaje - wolna miłość stanowiła regułę. Opierając się na uwadze Chrystusa na temat celników i nierządnic (Mt 21, 31), adamici twierdzili, że osoby żyjące w czystości nie są godne wejść do mesjańskiego królestwa. Z drugiej zaś strony żadna para nie mogła odbyć stosunku seksualnego bez zezwolenia 'Adama - Mojżesza', który błogosławił kochanków, mówiąc: 'Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię'. Członkowie sekty oddawali się tańcom rytualnym, podczas których obnażeni krążyli wokół ognia przy akompaniamencie śpiewów. W istocie wydaje się, że ludzie ci większość czasu spędzali nago, nie zważając na gorąco ani na zimno, sądząc, że żyją w stanie niewinności, jaką przed upadkiem cieszyli się Adam i Ewa. [...]'' podpalali wioski, wycinali lub palili żywcem wszystkich mężczyzn, kobiety i dzieci, jakie znaleźli. [...]'' - Norman Cohn ,,W pogoni za milenium. Milenarystyczni buntownicy i mistyczni anarchiści średniowiecza''
Strony
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz