W grudniu 2021 r. obejrzałem meksykańsko – amerykański film heroic fantasy ,,Łowca Śmierci 3: Deathstalker i wojownicy z piekła’’ (ang. ,,Deathstalker and the Warriors from Hell’’) w reżyserii Alfonsa Corony z 1988 r.
Tytułowy Deathstalker (polskie: Łowca Śmierci) był wojownikiem i poszukiwaczem przygód. Napotkał w wiosce dobrego czarodzieja Niciasa i księżniczkę Carissę, która dała mu magiczny kryształ pozwalający na odnalezienie drogi do miasta skarbów, Erendoru, odpowiednika Eldorado. 1 Niestety wkrótce potem Carissa zginęła napadnięta przez siepaczy nekromanty Troxartesa.
Przy próbie kradzieży konia, Deathstalker spotkał dwie mieszkające na odludziu wojowniczki – wegetarianki. Były to matka i jej córka. Młodsza wojowniczka zakochała się w Deathstalkerze (z którym namiętnie spędziła noc) i wspólnie uciekli. Później ta sama dziewczyna pomogła mu w walce z Troxartesem i zginęła w walce.
W trakcie swojej wędrówki bohater spotkał też księżniczkę Elizenę, siostrę zamordowanej Carissy. Elizena miała wyjść za Troxartesa (mającego już swoją kochankę) i niesłusznie obwiniała Deathstalkera o śmierć swojej siostry.
Troxartes dążył do złączenia wszystkich trzech magicznych kamieni. Powołał do walki armię ożywionych przez siebie wojowników. Na szczęście Deathstalker wykradł nekromancie dzban z ich uwięzionymi duszami i uwolnił je rozbijając naczynie. Scena ta w sposób zamierzony, bądź też nie, stanowi analogię do Chrystusa uwalniającego z Otchłani dusze zmarłych bohaterów Starego Testamentu. Deathstalker zabił nekromantę w walce i przywrócił księżniczce Elizenie władzę nad jej ludem.
1 Odsyłam do posta: ,,Eldorado’’.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz