,,RODZANICE to trzy słowiańskie demony przeznaczenia, których nazwa pochodzi od słowiańskiego rod, co oznacza - ‘rodzic’. Pojawiały się w chacie dokładnie o północy, trzy dni po narodzinach dziecka, by wyznaczyć jego przyszły los. Aby zapewnić niemowlakowi szczęście, należało właściwie przyjąć i ugościć demony. Wieczorem zastawiano więc stół suto jak do uczty, kładziono zastawę, a dziecko myto i odziewano w białe szatki. Następnie udawano się na spoczynek z nadzieją, że rodzanice będą łaskawe i potomka czeka bogate, syte, pozbawione niepodzianek, czyli po prostu dobre życie’’ - Paweł Zych, Witold Vargas ,,Bestiariusz słowiański. Rzecz o skrzatach, wodnikach i rusałkach’’
W lipcu 2022 r. obejrzałem czesko – słowacki film fantasy ,,Sekret Johanki’’ (czes. ,,Johančino tejemství’’, słowackie: ,,Johankino tajomstvo’’) z 2015 r. w reżyserii Juraja Nvoty.
W fikcyjnym, quasi średniowiecznym królestwie urodziła się tytułowa Johanka. Była sierotą wychowaną przez wuja i ciotkę, ubogich chłopów. Wyrosła na piękną dziewczynkę o litościwym sercu i ręce do zwierząt. Jej ulubieńcem był czarny ogier Błysk. Potrafiła strzelać z kuszy, jeździć konno i łowić ryby. Była pracowita, zaradna i odważna. Skrycie kochała królewicza Juraja, któremu służyła w męskim przebraniu jako giermek. Pomogła jego siostrze, królewnie Kristinie w poślubieniu ubogiego szlachcica, Jakuba. W końcu sama wyszła za królewicza.
Elementy fantastyczne są reprezentowane przez trzy wróżki, w których pobrzmiewa echo prasłowiańskich rodzanic. Miały postać staruszek w kolorowych szatach i zajmowały się wyznaczaniem losu nowo narodzonym dzieciom. Jedna z nich, imieniem Tea spóźniła się z odwiedzeniem nowo narodzonej Johanki. Później towarzyszyła jej i wspierała ją czarami, aby naprawić swój błąd.
Film oceniam pozytywnie. Szczególnie spodobała mi się postać głównego bohaterki :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz