Śniło mi się, że:
- w powieści ,,Pawlaczyca'' Rosjanin, Dymitr Symetayov powiedział, że nie należy wszystkich Tatarów oceniać jak Azję Tuhaj - bejowicza, zaś karczmarz Mosiek dodał, że nie wszyscy Żydzi są jak Shylock z ,,Kupca weneckiego'' Szekspira,
- w egipskiej restauracji ,,Mam życzenie'' powiedziałem do Artura Wójtowicza, twórcy kanału ,,Mistycyzm popkulturowy'' na you tube, że mógłbym być włoskim faszystą, lecz powstrzymuje mnie od tego mój katolicyzm, mówiłem z nim o niezamierzonym podobieństwie Goplany III do Marty Lempart i dodałem, że kto zabiłby Lempart, ten nie byłby od niej lepszy, w tym śnie miałem ochotę pozamykać kodziarzy w obozach koncentracyjnych,
- zabiłem posła Sajucha z PO, który był zupełnie nieczuły na cierpienie ludzi ubogich,
- rozmawiałem z Murzynami, używając przy nich słowa Afrykanin zamiast Murzyn, powiedziałem im, że mogą mnie nazywać białasem,
- przeniosłem się z Jałty na planetę Nitron, gdzie w dużej sali słuchałem wykładu wygłoszonego przez Boga,
- w jakiejś kreskówce Rosję wyobrażał lis pożerający inne zwierzęta,
- po obaleniu Putina w godle nowej Rosji będzie przedstawiony niedźwiedź polarny zamiast dwugłowego orła,
- rodzina budowlańców z Indii i Afganistanu wyemigrowała do Arabii Saudyjskiej gdzie nie chciała pracować, bo uznała, że lenistwo jest prawem człowieka,
- Józef Piłsudski wierzył początkowo w istnienie proszku Fiu umożliwiającego latanie, który został opisany w opowiadaniu amerykańskiego pisarza,
- William Golding napisał ,,Rytuały morza'' i ,,Narzeczoną dla księcia'',
- płynąc białym statkiem u wybrzeży Japonii byłem kuszony przez chcącą mnie zjeść piękną, nagą kobietę o zielonej skórze, mającą zamiast głowy muszlę morskiego ślimaka zwanego turbanem,
- Wojciech Cejrowski powiedział mi, że nigdy nie przeklina,
- pojechałem razem z Andrzejem Sapkowskim do wujka Marcusa i cioci Joleny ov Küjvis, cała trójka zaczęła palić papierosy, w ich biblioteczce znalazłem powieść ,,Krąg'' R. E. Howarda oraz nieznaną mi wcześniej książkę Rudyarda Kiplinga, ciocia dała mi w prezencie grę planszową i kundla Atosa przypominającego wilka, Atos biegł bez smyczy i bałem się, że ucieknie,
- czytając jeden z tomów ,,Trylogii husyckiej'' Andrzeja Sapkowskiego, niechcący rozdarłem kartkę i poprosiłem ciocię o taśmę klejącą, aby ją skleić,
- Emilia Plater została królową bieguna północnego, zaś Polacy zorganizowali ekspedycję, aby ją odwiedzić,
- prehistoryczny wędrowiec Rahan przeniósł się do naszych czasów, zaś kobiety dały mu ubranie,
- rozmawiałem z Januszem Bieszkiem i mówiłem, że starożytni władcy Wielkiej Lechii nie mogli nazywać się królami, bo słowo król pochodzi od Karola Wielkiego, zaś cesarz i car od Juliusza Cezara, spytałem Bieszka czy uważa Karola Wielkiego za Słowianina, zrezygnowałem za to z zapytania go czy był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie Janusz, na szkolnym korytarzu pomyślałem, że już w ,,Biblii'' pojawia się wielu królów, a następnie wygłosiłem dzieciom wykład o cesarzach Chin, Japonii, Azteków i Inków,
- miałem zabić białą lamę i wyrwać jej serce, lecz nie uczyniłem tego, bo zrobiło mi się żal sympatycznego zwierzęcia.
Całe szczęście że sen z lamą skończył się dobrze. Też mi byłoby szkoda wyżej wymienionej...
OdpowiedzUsuń