Śniło mi się, że:
- w szkolnej świetlicy Pavlas ov Vidłar dał mi ryż z sosem pomidorowym,
- na balkonie cuchnęły kwiaty zwiędłe pod wpływem mrozu,
- Sławomir Grabowski i Piotr P. Muszyński potępili ,,Sezon burz'' Andrzeja Sapkowskiego za wątek aborcyjny,
- zobaczyłem skrzydlatego baranka latającego nad łąką,
- po ulicach starożytnego Rzymu chodziły olbrzymie, czerwone cebule mające ręce, nogi i ostre zęby,
- miałem w domu oswojonego, mówiącego tygrysa, który zamieszkał w squacie z lewakami, a potem utopił się skacząc z mostu,
- w ,,Biblii'' pojawia się imię Rupert,
- miałem w domu oswojonego lwa, do którego się przytulałem,
- wracając do domu widziałem trzy duże, czarne koty, które walczyły między sobą, były tak piękne, że miałem ochotę je pogłaskać, lecz bałem się, że mnie podrapią, zaś sąsiad ostrzegał mnie przed samochodem,
- kiedy znajomi pytali mnie czy lubię ubrania Sokołowskiego, odpowiedziałem twierdząco, zaś Alexandrus ov Coceleise objaśnił mi, że Sokołowski jest rosyjskim oligarchą popierającym wojnę na Ukrainie, miałem ochotę spytać kolegę czy wie kim był Jan Sokołowski,
- w ekranizacji ,,Ogniem i mieczem'' nie spodobał mi się otyły i pijany Zagłoba w karczmie,
- ktoś powiedział, że klasyfikacja zwierząt to szukanie dziury w całym,
- Casiya ov Płutova wyzdrowiała,
- wypełniając dokument wspomniałem o swojej pracy na czarno i obwiałem się, że mój szef będzie ścigany przez prawo, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,
- Sławomira napisała na moim blogu bluźnierczy komentarz o swojej pielgrzymce na Jasną Górę,
- dostałem ,,Kalendarz biskupi'' z czarnymi kartkami, w którym zaznaczono takie święta jak Halloween oraz książki Petera Fiebaga o starożytnych Egipcie i Chinach,
- Wojciech Olszański został na ulicy zaatakowany nożem i zmarł, później okazało się, że był to jego imiennik,
- zamieniłem się w pustynnego dimetrodona o imieniu Bury St. Edmunds, który lubił się kąpać, potem zamieniłem się w blondynkę,
- naszkicowałem człowieka z głową i długą szyją białego węża,
- zamieniłem się w białego królika,
- nazwałem siebie ,,łachmytorzem'',
- chciałem zabić Piotra Ibrahima Kalwasa za to, że pracował w ,,Gazecie Wyborczej'', UWAGA: To tylko sen, nie namawiam do mordowania ludzi,
- na szkolnym korytarzu spotkałem Evcelmę ov Taurayakovą, która mnie zaczepiała i porównywałem ją do kota, poszedłem na lekcje geografii, klasa pisała sprawdzian, zaś nauczyciel przepraszał mnie i zrobił mi peeling stóp,
- jaskiniowcy pojmali Jüstnę ov Tomasiakus i zdarli jej skórę z piersi i brzucha.
Biedny tygrys :( I na co mu to było?
OdpowiedzUsuń