,,Smok (...) zabił królewicza i poszarpał na drobne kawałki, może było tych kawałków sto, a może i więcej. Obwinął je w chustę i uwiązał koniowi na grzbiecie. (...) Król wężów (...) poskładał starannie kawałki ciała królewicza tak, jak leżały za życia i rozesłał węże na poszukiwanie ziół, potem wygotował te ziała i wywarem obmył zabitego. Żelazny Laczy przebudził się. Był sto razy piękniejszy niż przedtem'' - M. Niklewicz (oprac.) ,,Bajarka opowiada. Zbiór baśni z całego świata'', cyt. za: Joanna Tokarska - Bakir ,,Legendy o krwi. Antropologia przesądu''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz