Strony

środa, 19 kwietnia 2023

,,Krwawnik''

 

,,Przyszedł mi na myśl ów Kane niesławnego imienia, którego dusza poszukiwała wiedzy starszych istot, chodzących jeszcze śmiało, a nie w cieniach bogów i demonów, których chwała już wyblakła i ten, który sprzeciwił się naszemu stwórcy w zapomnianych czasach raju; ten, który skazany został na wieczną tułaczkę po zdziczałym świecie, stworzonym przez siebie, napiętnowany znakiem śmierci, która płonęła w jego oczach’’ - relacja Kethrida, żeglarza z Carsultyalu.



Na studiach przeczytałem po raz pierwszy cytowaną powyżej, amerykańską powieść heroic fantasy Karla Edwarda Wagnera ,,Krwawnik’’ (ang. ,,Bloodstone’’) z 1975 r. (wyd. polskie: 1991). Powieść stanowi drugą część cyklu ,,Kane’’1.

Jej akcja rozgrywa się w zamierzchłej przeszłości w skłóconych ze sobą państewkach Selonari i Breimen oraz w ruinach miasta Arellarti na bagnach Kranor – Rill.



Świat Kane’a zamieszkiwały oprócz ludzi różne starsze rasy takie jak: półbogini Jhaniikset (przypominająca połączenie pięknej kobiety ze srebrzystym nietoperzem), Krellanie (podobni ni to do gadów, ni to do ośmiornic), ich zwyrodniali potomkowie Rillyti, mieszkający na bagnach (podobni do agresywnych, humanoidalnych ropuch), małpoludy, ludzie – ćmy, a nawet wielki, czarny pająk zjadający melona. Wagner tworząc takie istoty inspirował się zarówno horrorami Lovecrafta jak również kryptozoologią.



Tytułowy Krwawnik był wielkim czerwonym kamieniem, spadłym z kosmosu i wbudowanym w maszynę. Miał cechy demoniczne, dążył do zniewolenia całej Ziemi. Jako swojego pionka wykorzystał również Kane’a, na którego wywierał wpływ za pomocą magicznego pierścienia (wyraźne nawiązanie do ,,Władcy Pierścieni’’ J. R. R. Tolkiena).




Kane, antybohater wzorowany na biblijnym Kainie, był nadludzko silnym wojownikiem i magiem, za swój bunt przeciw Bogu ukaranym nieśmiertelnością. Miał rudą brodę, a groźne spojrzenie jego lodowatych, niebieskich oczu stanowiło rodzaj piętna. Kane, zmanipulowany przez Krwawnik dążył do budowy własnego imperium, nie licząc się z cierpieniem i śmiercią jakie zadawał niewinnym ludziom (min. mocą demonicznego klejnotu spalił Breimen). Na szczęście ostatecznie zniszczył Krwawnik dzięki miłości do Teres, szaleńczo odważnej i honorowej wojowniczki z Breimen. Teres ryzykując życiem, przyniosła mu starożytną księgę demaskującą pochodzenie i knowania Krwawnika.



W tej mrocznej powieści spodobało mi się ukazanie magii jako rzeczywistości śmiertelnie groźnej dla człowieka, co jest bliskie chrześcijaństwu. Paktowanie z Krwawnikiem mogło prowadzić wyłącznie do zła. Czary walczących z potęgą Krwawnika selonarskich kapłanek lunarnej bogini Shenan również zostały przedstawione jako złe, ponieważ wymagały składania ofiar z niewinnych dziewic. Spodobało mi się, że w Kane ostatecznie odrzucił pokusę. Można powiedzieć, że dzięki Teres zwyciężyła w nim ta odrobina dobra, jakim w nim jeszcze pozostała.


1 Odsyłam do posta: ,,Kane. Wichry nocy’’.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz