Śniło mi się, że:
- razem z chińska księżniczką Ayą walczyłem w Arabii Saudyjskiej za pomocą węża z wrzącą wodą z olbrzymimi płatkami śniegu pożerającymi ludzi, wcześniej śniłem o tym śniegu i obudziłem się we śnie (sen we śnie),
- w sklepie spożywczym miałem ochotę zjeść bułkę i galaretki podobne do malin, a potem za nie zapłacić,
- w Hongkongu jest kręcony serial TLC o rosyjskim dysydencie uwięzionym przez reżim Putina,
- pisząc posta o Rosji zamierzałem na wstępie zacytować Aleksandra Dugina, Fiodora Dostojewskiego i Michaiła Bułhakowa,
- czasopismo ,,Zwierzaki'' jest wydawane do tej pory, znalazłem w nim list Ukrainki, krótki artykuł o foliarzach, informacje o blondynce w żołnierskim mundurze i z twarzą pomalowaną na czarno, broniącej swego ogrodu oraz o znalezieniu przez archeologów mumii niebinarnego Egipcjanina,
- rozmawiałem z Jerzym Rzymowskim o rasizmie R. E. Howarda, zapytałem go czy czytał Dostojewskiego i powiedziałem, że Dostojewski nienawidził Polaków (,,Gdyby w moich żyłach płynęła choć jedna kropla krwi polskiej, kazałbym ją sobie wypuścić''),
- byłem w Egipcie lub Tunezji gdzie rozdawałem pieniądze na prawo i lewo,
- pisałem opowiadanie fantasy, w którym Twardowski nie zawarł paktu z diabłem, lecz zaczął pomagać bliźnim pod wpływem spotkania z Solomonem Kane,
- na rynkach hiperborejskich miast do dziś stoją pręgierze, przy których chłoszcze się przestępców,
- odwiedziłem ciocię Ursulę ov Sieniticę, która do dziś przechowuje zetlałe firanki, wierząc, że leczą choroby,
- gdybym zamieszkał w Hiperborei dano by mi zdolność zamieniania się w zwierzęta, dzięki której mógłbym zarabiać pieniądze,
- wujek Andreus ov Küjvis opowiadał mi, że Platon był tak biedny, że musiał oszczędzać światło, zapytałem wujka czy czytał dzieła Platona, on zaś potwierdził, potem przypomniałem sobie, że Pilipiuk pisał o Platonie oszczędzającym światło,
- młoda, polska skrzypaczka, blondynka w białej sukience żyjąca na początku XX wieku była przeciwna powstaniom narodowym, za to chciała wziąć udział w koncercie charytatywnym na rzecz ubogich,
- byłem Murzynem, lecz chcąc zrobić karierę, pomalowałem się cały korektorem, aby stać się białym,
- w 1935 r. sprzeciwiałem się wyniesieniu Piłsudskiego na ołtarze, tłumacząc, że chociaż był wielkim człowiekiem, popełniał też błędy, zaś dwie kobiety przysłuchując się temu, uznały mnie za zdrajcę,
- kiedy odmawiałem ,,Pozdrowienie anielskie'', Pavlas ov Vidłar szeptał mi do ucha, aby się pospieszył,
- w lesie nad jeziorem spotkałem nagą Chinkę lub Mongołkę wychodzącą z wody,
- jedną z bohaterek ,,Mistrza i Małgorzaty'' była żydowska, tajna agentka w czarnym płaszczu i kapeluszu, która potrafiła zamieniać się w bladego mężczyznę nazywającego się Agent Orange,
- w pewnej wsi w PRL - u kobieta zamieniła się w kamień za obrazę Boga,
- powiedziałem księdzu, że podobieństwa Teosta Cara - Słońce do Jezusa Chrystusa są parafrazą, a nie parodią,
- przeczytałem o Jarosławie Pielewinie, rosyjskim pisarzu fantaście przeciwnym reżimowi Putina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz