Śniło mi się, że:
- odmówiłem kiedy proponowano mi reklamowanie moich książek przez producentów piwa i wódki ,,Tatra'', bo nie chciałem przyczyniać się do rozpijania ludzi,
- słowiańskie boginie Jonin i Bokin polowały w lasach razem z Dziewanną,
- wrogowie Konfederacji byli chwytani metalowymi kleszczami i zabijani, a jej zwolennicy zamieniali się w nagrodę w postaci z mangi i anime,
- płakałem z powodu tego, że Rosjanie są złymi ludźmi, choć Bóg nawet ich stworzył dobrymi,
- młody, rosyjski król Wołodieńka, zdążając do Betlejem, szedł przez Poznań gdzie władała zła bogini Wścieklica,
- prawa Boskie i ludzkie zostały spisane na skorupie żółwiaka chińskiego z planety Pterotyjandii, osiągającego rozmiary archelona, lecz ludzie byli zbyt zblazowani, aby je odczytać,
- po przegranej przez Rosję wojnie na Ukrainie, dwugłowy kominiarz z Kazachstanu walczył o wyzwolenie spod wpływów rosyjskich państw Azji Środkowej,
- pojechałem na wycieczkę w góry z Voytakusem ov Viernitisem, który uwięził mnie w pokoju,
- powiedziałem, że choć legendy o Wandzie są częścią naszej kultury, wiara w Wielką Lechię zwiodła wielu ludzi młodych i starych takich jak Janusz Bieszk,
- Arka Gdynia została założona przez ubeków,
- Michalus ov Pilativić jest transwestytą,
- byłem bł. Henrykiem Suzo i zostałem uratowany przed utonięciem przez rudobrodego Krzyżaka,
- pojechałem razem z Tomaszem Żbikowatym do upiornego Disneylandu założonego przez Jarosława Sellina, powziąłem tam zamiar zabicia Wałęsy, Tuska, Geremka i Mazowieckiego za to, że zdradzili Polskę, obalając rząd Jana Olszewskiego, UWAGA: To tylko sen, nie namawiam do zabijania ludzi,
- paw (Pau) jest indyjskim imieniem, chciałem zabić Pawia Gandhiego za jego współpracę z Tuskiem,
- opracowywałem listę wrogów Polski, na której znaleźli się: sułtan Osman III, walczący pod Chocimiem, Kara Mustafa, Winston Churchill i Franklin Delano Roosevelt,
- pisałem, że ,,nieskalana'' uroda Joanny Parniewskiej nie usprawiedliwia jej złego postępowania,
- Kriszna latał na olbrzymim gołębiu,
- Kriszna miał czerwoną skórę, uprawiał seks z czerwonoskórą boginią, zamierzał zabić boginie Iwanę i Makrynę oraz Tuska,
- dowiedziałem się z powieści ,,Popiół i kurz'' Jarosława Grzędowicza o wyliczance: ,,Entliczek pętliczek, czerwony stoliczek, pana Jana Kapistrana, na kogo wypadnie, temu głowa spadnie'', zastanawiałem się czy wolno w ten sposób pisać o św. Janie Kapistranie, doszedłem jednak do wniosku, że święci też grzeszyli,
- rozmyślałem o roli św. Michała Archanioła w powieściach Mai Lidii Kossakowskiej,
- w jabłku mieszkał zielony robaczek, który chciał zjeść befsztyka,
- Wojciech Cejrowski pojechał boso na Antarktydę, gdzie trząsł się z zimna,
- pomyślałem, że Achilles i Patrokles byli fajnymi bohaterami, nawet jeśli byli biseksualni.
Hmmm? Zamiar dosyć kuszący... Aczkolwiek też na jawie nie zamierzam namawiać do robienia takich rzeczy...
OdpowiedzUsuń