Śniło mi się, że:
- za PRL - u ulubioną zabawą młodych ludzi na plażach był topienie zająca w morzu lub zakopywanie go w piasku, sam bawiłem się w ten sposób, chcąc zrobić na złość ubekom zagrzebałem się w piasku na plaży kopiąc tunel do Libii i Libanu, nocą razem z greckim czarodziejem pływałem po powierzchni Odry, potem błyskawicznie nastał dzień i przeniosłem się do lasu, gdzie chłopak zamienił się w piękną dziewczynę, narzekającą, że z mojego powodu spóźniła się na spotkanie Oazy lub Akcji Katolickiej,
- za PRL - u znajomy Andrzeja Trepki złapał w dłonie kolibra z gatunku ślaczkoń siarecznik,
- istnieje diabeł Siarek, mający sino - zielonkawą skórę,
- jakiś człowiek nazywał się Wieńczesław Wiaczesław Ogarok,
- Andrzej Pilipiuk podziękował Leszkowi Gąsiorowskiemu za nazwanie go ,,białoruską blassdzią'',
- flota wojenna komunistycznej Kuby zabroniła Amerykanom wydobywać ropę naftową z dna morza za pomocą platformy wiertniczej, lecz Amerykanie nie posłuchali ostrzeżeń Kubańczyków,
- żyłem w cesarskich Chinach razem z kochającą mnie, młodą i piękną Chinką, każdego ranka paliliśmy kadzidło dla Maryi za pomyślność cesarza, podczas gdy inni Chińczycy ofiarowali kadzidło bóstwom, młody cesarz sprowadził z Afryki żyrafę na specjalnie w tym celu zbudowanym, monstrualnym statku - wieży,
- bohater Pilipiuka sprowadził za pomocą białego proszku uwiąd demonicznych roślin w doniczkach, Pilipiuk zabronił wykorzystywać książki o tej postaci w dyskusjach o II wojnie światowej,
- do szkoły chodziły trzy dziewczyny; neonazistka w samych majtkach, syjonistka w białej koszulce z gwiazdą Dawida i feministka z tęczą na koszulce, nienawidząca młodszych dzieci,
- w centrum handlowym spotkałem drapieżnego dinozaura z głową uzębionego koguta, na najwyższym piętrze miałem szukać welodona - szarego gada morskiego, podobnego do kronozaura, lecz zamiast tego cytałem artykuł o peobracheriach - oligoceńskich, wszystkożernych przodkach koni, ubarwionych jak zebry i mających łapy kotów, zatrudniona w centrum feministka była zła na mnie, że nie szukałem welodona,
- w Boże Narodzenie Grzegorz Braun namawiał Polaków do prześladowania uchodźców z Węgier zajętych przez Rosję, którzy schronili się w Polsce, zmartwiłem się gdy Alexandrus ov Coceleise, którego spotkałem na ulicy, również podżegał do nienawiści wobec węgierskich Szeklerów i Gitmardów,
- II RP istniała w latach 90 - tych XX wieku, mieszałem wówczas razem z siwymi kobietami w chatce pośród lasu, w którym żyły białe wilki,
- w latach 90 - tych XX wieku w Polsce młoda blondynka w białej sukience tuliła do piersi urodzonego przez siebie zielonego kameleona wielkości dziecka,
- po białej kołdrze śpiącego biskupa wrocławskiego Konrada Oleśnickiego pełzał duży, czarny nietoperz z wyszczerzonymi zębami,
- w Portugalii widziano olbrzymią, biało - żółtą gąsienicę rozmiarów anakondy,
- w starożytnej Indonezji żyli prasłowiańscy chłopi nazywani ,,gaspadarczukami'', którzy zapładniali miejscowe boginie o mlecznobiałej cerze,
- Edward Brooke - Hitching obraził się na mnie gdy zapytałem go czy umie czytać,
- ks. Tadeusz Isakowicz - Zaleski był Brazylijczykiem i ogłosił siebie Bogiem,
- za PRL - u urzędniczka chętnie wpisywała dzieciom w dokumentach narodowość cypryjską.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz