,, [...] Proboszcz Bérenger Sauniére od 1885 roku kierował swoją parafią [...]. Następnie zmarł. Był to dzień 22 czerwca 1917 roku. [...] w 1956 roku, nie jest jasne czy z konieczności, czy z chytrości [Noel] Corbu postanowił odmienić swoje życie, używając do tego dziennikarzy i obwieszczając światu, że Rennes -le - Chȃteau skrywało jedną z największych tajemnic, a być może nawet największą w całej historii i dla całej ludzkości, zaprawioną niewiarygodnej wielkości skarbami.
Świat chciał w to wierzyć i tak historia z Rennes zaczęła się rozrastać. Największe francuskie dzienniki poświęciły wiele miejsca tym nieprawdziwym wiadomościom i przypuszczeniom.
Mówiło się, opowiadało się o tym i wierzyło jakoby wspomniany proboszcz znalazł nieprawdopodobne dokumenty dotyczące historii i początków Kościoła, z całą pewnością związane z małżeństwem Jezusa z Marią Magdaleną.
Ponoć miał szantażować Watykan, otrzymując ogromne sumy za milczenie i prowadząc bogate i rozrzutne życie. Ponoć miał mieć dostęp do najbardziej zamkniętych środowisk ezoterycznych. czy to z powodu pieniędzy, czy ukrytych skarbów w opinii publicznej utrwaliło się wierzenie, że Sauniére i Rennes tonęli w złocie. [...]
- W Rennes nigdy nie znaleziono niczego, co w znaczący sposób wzbogaciło proboszcza, ani w sensie skarbu, ani dokumentu do szatntażowania.
- Wykopaliska [...] nie poskutkowały odkryciem jakiegokolwiek znaczącego znaleziska [...],
- Proboszcz Bérengere Sauniére nie umarł jako człowiek bogaty, sprostać musiał okresom prawdziwego niedostatku, a swoje czasowe bogactwo zawdzięczał wypominkom [...],
- Związki ze środowiskami ezoterycznymi, w tym, jak i w innych przypadkach prawdopodobne, zostały zbadane i określone jako czyste domniemania, również w kwestii roli jego brata Alfreda, zaznaczając, że przypisywane im odwiedziny i kontakty na ekskluzywnych, hermetycznych salonach byłyby chronologicznie niemożliwe'' - Mario Moiraghi ,,Wielka księga Graala między historią a legendą od króla Artura po Marę Magdalenę''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz