Strony

sobota, 23 marca 2024

Azzo Bassou

 

,,Czy gdyby rasizm był zgodny z nauką, to należałoby być zwolennikiem rasizmu? Ten problem poruszył kiedyś ewolucjonista Jay Gould (‘Niewczesny pogrzeb Darwina’), który zauważył, że naprawdę niewiele brakowało by oprócz homo sapiens żyło kilka innych gatunków hominidów, wyraźniej mniej inteligentnych od nas, acz bystrzejszych od szympansów. Wtedy rasizm miałby podstawy naukowe, co Goulda wyraźnie martwiło. […] gdyby rasizm był zgodny z nauką, to nadal nie byłby zgodny z etyką! Bo pastwienie się nad słabszym jest niemoralne i niehonorowe. […] kultura duchowa liczy się bardziej od potwierdzeń naukowych, bądź ich braku i nie na naukę należy się oglądać w tej mierze, ani nią podpierać’’ - wpis Konrada T. Lewandowskiego na Facebooku z 4 listopada 2019 r.



Azzo Bassou (arab. ,,człowiek bestia’’) został odkryty miejscowych dziennikarzy w 1931 r. w Maroku, w dolinie Dades w pobliżu miasto Skoura na południe od Marrakeszu. Imię i nazwisko zostały mu nadane przez autorów opisujących go artykułów prasowych. Kształtem czaszki przypominał nieco neandertalczyka. Miał też ręce sięgające kolan i płaskie stopy. Chodził nago. Kiedy chciano go sfotografować, był zmuszany do zakrywania golizny workiem. Po zrobieniu mu zdjęcie zawsze zrzucał z siebie odzienie. Również policja zmuszała go do noszenia odzieży. Używał prostych narzędzi z kamieni i patyków. Obca była mu natomiast sztuka posługiwania się ogniem. Mieszkał w jaskini, zaś noce spędzał na drzewach.. Jadł surowe mięso upolowanych zwierząt, zebrane rośliny, owady i padlinę. Nie potrafił mówić, zamiast tego bełkotał. Niską inteligencję rekompensowała mu duża siła fizyczna. Choć Berberowie bali się Azzo, z czasem nauczyli go wykonywania ciężkich prac. Wieści o nim przyciągały do Maroka zaciekawionych turystów. W 1956 r. francuski malarz Jean Boullet (1921 – 1970) i etnolog Marcel Homet (1897 - 1982) przyjechali do Maroka, aby zbadać tą tajemniczą postać. Zdaniem Hometa ostatni neandertalczycy z Gibraltaru przedostali się do Maroka, zaś Azzo był ich potomkiem. W 1970 r. Włosi z Międzynarodowego Towarzystwa Studiów Prehistorycznych pod kierunkiem Mario Zanoto przybyli jego śladem do Maroka. Na miejscu dowiedzieli się jednak od miejscowych, że Azzo umarł w wieku 60 lat, zaś jego szczątki są nietykalne. Włoski pisarz, dziennikarz i pseudoarcheolog Peter Kolosimo (1922 – 1984) odkrył dwie siostry Azzo; Hisę i Herkayę, wykazujące te same cechy recesywne. Obie były bardzo silne i dzikie jak ich brat.



Został okrzyczany przez prasę brakującym ogniem i ostatnim neandertalczykiem. Widziano w nim również pitekantropa (Homo habilis), Homo erectus, denisowianina (opinia współczesnych zwolenników zermatyzmu Stanisława Szukalskiego) a nawet hybrydę człowieka (Murzyna lub Berbera) z małpą człekokształtną. W afrykańskim folklorze często pojawiają się legendy o takich mieszańcach. Bardziej prawdopodobne interpretacje głoszę, że był człowiekiem głęboko upośledzonym, chorym na mikrocefalię (nawiasem mówiąc neandertalczycy posiadali większą pojemność czaszki niż Homo sapiens sapiens). Współcześnie przypuszcza się też, że Azzo Bassou był postacią fikcyjną, zaś przedstawiające go zdjęcia zostały wyretuszowane w pogoni za sensacją.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz