,,W epoce bizantyjskiej Króla Edypa interpretowano bez wątpienia jako mękę Edypa, to znaczy jako figura, której Chrystus był consumatio. Już wtedy postrzegano Edypa jako ofiarę, jako niewinnego, któremu narzucono cierpienie. Widziano w nim prefigurację cierpień Jezusa. To, moim zdaniem, zdecydowanie najgłębsze odczytanie Edypa. Nie mogło zostać sformułowane przy użyciu pojęć teoretycznych, jakich używamy dzisiaj, była tam jednak trafna intuicja - przeczucie niewinności ofiary'' - René Girard ,,Początki kultury''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz