Przyznaję, że mnie też boli i oburza z jednej strony blokowanie ekshumacji ofiar zbrodni wołyńskiej, z drugiej zaś ciągle utrzymujący się na Ukrainie kult ich oprawców. Stawianie Bandery i Szuchewycza na równi z Matką Boską, mogę określić tylko jako: bluźnierstwo, naplucie w twarz ofiarom ludobójstwa i wodę na młyn dla rosyjskiej propagandy. Pomimo tych rzeczy, które dzielą Polaków i Ukraińców, twierdzę stanowczo, że z dwojga złego lepszy jest niewdzięcznik Zełeński od ludobójcy Putina. Na POhybel onucom!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz