To normalne, że niektóre słowa brzmią podobnie (np. słowik i słoik). Innym przykładem jest para białucha i bieługa. Są to zwierzęta - białucha to waleń, a bieługa - ryba. Nie pisałbym o tym, gdyby określenie bieługi jako morskiego ssaka nie znalazło się w jednym z wydań ,,Encyklopedii Powszechnej PWN''.
Białucha, zwana ,,walem białym'', lub ,,morskim kanarkiem'' (z powodu wydawanych dźwięków) należy do narwalowatych. Osiąga 5 m długości i waży 1,4 tony. Ma zaokrąglony pysk i masywne ciało. Zgodnie z nazwą ubarwienie jest białe. Naskórek białuchy bywa konsumowany przez Eskimosów.
Omawiane walenie uzębione żywią się rybami, skorupiakami i mięczakami. W przeciwieństwie do osobników dorosłych, młode białuchy rodzą się czarne i dopiero z wiekiem bieleją.
Zamieszkując morza polarne sporadycznie odwiedzają Bałtyk, gdzie tak jak wszystkie walenie otacza je całkowita ochrona prawna.
Chociaż Moby Dick było imieniem kaszalota z powieści H. Melville'a, nazwano tak zagubioną w jednej z niemieckich rzek białuchę, która miała trafić do oceanarium, gdzie ostatecznie ją zawieziono. Co ciekawsze, znaleziony w 1997 r. u wybrzeży Szkocji kaszalot również otrzymał to imię, ale w przeciwieństwie do białuchy nie udało się go uratować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz