,,Klasa nie z tej ziemi’’ - zbiór groteskowych fantazji, które zalęgły się w mojej głowie, kiedy chodziłem do pierwszej klasy gimnazjum. Ich bohaterami byli szczecińscy gimnazjaliści – ośmiu chłopaków i tylko jedna dziewczyna, którzy ciągle psocili w niewyobrażalny wręcz sposób. Do tej klasy należeli: piękna, lecz głupia erotomanka Magdalena Wszeteczna, zakochany w niej romantyk Adam Kochalski, lubiący teatralne gesty, prymus Mądraliński – z pochodzenia Żyd i jedyna normalna osoba w klasie, Psujecki (dewastował co tylko zdołał), Beksa – Lala (największy mazgaj jakiego udało mi się wymyślić), Żołnierski – uczeń militarysta, miłośnik bójek i przemocy, chodził ubrany jak żołnierze, Łakomski i jego brat: jeden z nich stale się obżerał, a drugi namiętnie przesiadywał całe godziny lekcyjne na sedesie, ku niezadowoleniu brata, oraz niejaki Piłkarski, któremu wszystko co okrągłe uznawał za piłkę nożną i kopał.
Jak
łatwo się domyśleć, owa klasa przysparzała nauczycielom i
rodzicom wiele zmartwień. Oto wykaz ich psotnych zachowań:
-
Na stołówce obrzucali się jedzeniem.
-
Magdalena Wszeteczna początkowo była dziewczyną Żołnierskiego.
Na randce powiedziała mu: ,,Chciałabym,
abyś nauczył mnie przyjemności'',
zamknęła oczy i złożyła usta do pocałunku. Żołnierski
odpowiedział: ,,A ja ci
pokażę Kmicica''!, po
czym uderzył ją w twarz kijem, bo lubił bić. Jasne, że Magda
zerwała z nim.
-
Klasa urządziła w Parku Kasprowicza wystawę nocników, do których
strzelał pijany nauczyciel WF – u Nowak. Ponadto wystawiła
inscenizację elementarza ,,Litery'',
w czasie której pokazywano aktorów przebranych za osy żądlące
ludzi w gołe pośladki.
-
Magdalena Wszeteczna próbowała założyć w szkole … solarium dla
dziewczyn z innych klas, co skończyło się dla nich groźnymi
poparzeniami.
- W
czasie wyjścia na Harcerską Polanę, klasa uciekła nauczycielom,
rozebrała się do naga i przez jakiś czas zamieszkała w Lasku
Arkońskim.
- W
czasie wycieczki do Berlina, Beksa – Lala wykradł tygrysicy młode
z klatki, aby móc je ,,przytulać,
pieścić i ściskać''.
-
W czasie balu przebierańców, Psujecki przebrany za diabła chwycił
za krzesło i zniszczył nim tort, bo lubił wszystko niszczyć.
-
Adam i Magda przyszli na szkolną zabawę przebrani za Adama i Ewę,
to jest całkowicie nago (dla
porównania: Mądraliński przebrał się za Pawła Jasienicę, zaś
Beksa – Lala za niebieskiego misia).
-
Żołnierski strzelał z łuku do nauczyciela, zamiast strzały
używając wyrwanego, drewnianego szczebla od poręczy.
-
Jeden z uczniów karcony przez nauczyciela WF – u powiedział do
niego: ,,Nowaku, bożeńku,
nie strzelał we mnie, dam ci połeć''!
(na podstawie książki Aleksandra Brücknera
,,Starożytna
Litwa. Ludy i bogi''),
-
W
czasie rekolekcji, Mądraliński nagrywał kazanie, aby potem móc
opublikować je w planowanej książce ,,Kazania
zachodniopomorskie''.
-
Bracia Łakomscy zbudowali szalet z piernika, po czym ten z nich,
który lubił przesiadywać długo w toalecie, załatwił tam
potrzebę fizjologiczną.
-
Na wycieczce do Zieleniewa, jeden z braci Łakomskich spalił
należący do Cyganów wychodek zły, że jego brat długo tam
siedział. Potem klasa zaśpiewała piosenkę: ,,Przepraszamy
was Cyganie, że spaliliśmy wam latrynę, lecz jeśli znacie
chrześcijańską tę doktrynę; Czy nam przebaczycie, czy spierzecie
nasze rzyci – wybór należy do was''.
Ponadto Magda zamawiała w restauracji sos ze … spermy narkomana.
-
Piłkarski często kopał obcych ludzi w głowę lub w pośladek,
myśląc, że to piłka. W czasie wycieczki do Berlina, wdarł się
na teren boiska w trakcie meczu, aby móc kopać piłkę razem z
piłkarzami, a nieco później wskoczył na stół bilardowy i kopał
kule, myśląc, że to piłki.
-
Jeden z braci Łakomskich zrobił kupę przez okno, chcąc się
poczuć jak w średniowieczu.
-
Jeden z uczniów pod wpływem silnego uderzenia w głowę zaczął
fascynować się poezjami Adama Mickiewicza, poprawił się w nauce i
zaczął przygotowywać się do konkursu recytatorskiego. Jednak gdy
znów otrzymał cios w głowę, znów stał się przygłupim
rozrabiaką. Zaśpiewał przed audytorium nauczycieli: ,,Co
się u Mickiewicza porobiło? […] Widziałam ja to wszystko w
Petersburgu i mam was wszystkich w biurku''!
Oburzeni nauczyciele wołali: ,,Wieszczobójca,
Ahenobarbus, podpalacz''!
Po
wielu przygodach ministrant Mądraliński udzielił ślubu nieletnim
Adamowi i Magdzie, a cała klasa na odludziu założyła miasteczko
Wariatkowo. Fantazje te porzuciłem, bo uznałem w końcu, że są
głupie i nie mają żadnego sensownego przesłania. Nie każdy
pomysł nadaje się do druku ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz