,, [...] Podobnie jak sów przez długie lata nie lubiano także nietoperzy, a na średniowiecznych wizerunkach diabły mają często nietoperzowe skrzydła. Z wielu bajek o tych tajemniczych nocnych zwierzętach najpospolitsza była ta o wkręcaniu się ich we włosy. Dziś już nikt nie wie, jak ta bałamutna historyjka powstała, pewnie przez jakiś śmieszny przypadek, ale wierzcie mi, jest ona wyssana z palca, nietoperze nie mają bowiem żadnych powodów, by penetrować Wasze czupryny. Nie ma się co obawiać tego maleńkiego przecież zwierzęcia, nie należy go jednak brać do ręki, bo potrafi ugryźć w obronie własnej, jak każde schwytane dzikie zwierzę'' - Rafał Skoczylas ,,Leśne spotkania''.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz